 |
Rozstaliśmy się w tamten ciepły, letni wieczór. Powiedziałeś, że wyjeżdżasz, że to za dużo dla mnie i dla Ciebie. Długo płakałam a Ty trzymałeś mnie za rękę, chociaż tak naprawdę tego nie chciałam. Dzisiaj koło północy kumpel dzwonił i niechętnie przyznał, że wróciłeś. Jesteś tutaj, kilka ulic dalej ode mnie, ale tak naprawdę znajdujesz się miliony lat świetlnych od mojego serca, które zraniłeś swoim odejściem. / love_krowe
|
|
 |
popatrz jak cięzko nam żyć obok siebie
|
|
 |
Z tych niedopowiedzianych spojrzeń, gestów i słów Rodzi się zainteresowanie, by czas zepsuć to mógł
|
|
 |
mi w sumie żyję się spoko dziś, kiedy nie muszę ciągle myśleć o co chodzi Ci
|
|
 |
żyjmy osobno i łapmy szczęście
|
|
 |
Pierwszy rok nie chodziliśmy pokłóceni spać, a w drugim nie chodziliśmy spać niepokłóceni./HuczuHucz-Moje, Twoje
|
|
 |
|
no a my, a my to się nie znamy już prawie
|
|
 |
Trzy osoby w pokoju. On siedzi na łóżku czując wpływ procentów na organizm, ja leżę za nim a ona trzyma go za rękę. W pewnym momencie pyta Go: ,,Jaki Ty masz problem?". On zaczyna płakać. Twardy, silny mężczyzna rozkleił się i odpowiada jej po ciuchu: ,,Bo mam przyjaciół. A jeden z nich leży za mną". To była najpiękniejsza deklaracja jaką usłyszałam w swoim życiu. Człowiek, który uważał, że ma jedynie znajomych nazwał mnie swoją przyjaciółką. Zakręciła mi się łza w oku, ale wiem, że to właśnie on pomoże mi zawsze... A ja jemu. / love_krowe
|
|
 |
z Tobą oprócz całego cudownie spędzonego czasu, cudowne były też szczegóły, które dla innych kompletnie są nieistotne. bo cudownie było robić dwie herbaty, i przynosić o kilka ciastek więcej. cudownie było móc poczuć, że siedząc nosem w książce od biologii, ktoś spogląda na Ciebie cały czas. cudownie było w lustrze zobaczyć również Twoje odbicie. cudownie było kasować w autobusie dwa bilety. cudownie było mówić: 'my, Nas'. cudownie było dzielić się wodą cytrynową. cudownie było móc być z Tobą, i mieć okazję dostrzec każdy ten szczegół.
|
|
 |
Chcę żebyś znosił moje humory. Głaskał mnie po brzuchu gdy przeżywam ciężki okres. Rozumiał, że mimo iż nie powinnam jeść czekolady, czasem po prostu muszę pochłonąć całą tabliczkę. Chcę żebyś wiedział, że podoba mi się gdy zaznaczasz palcami linię moich ust zaraz przed pocałowaniem mnie. Gdy delikatnie przejeżdżasz ustami po mojej szyi aż do ucha. Chcę żebyś nadal przytulał mnie jakbym była czymś najcenniejszym. Byś uśmiechał się jak najczęściej, byś był szczęśliwy i robił to co lubisz. Byś bez pytania mnie, wpadał do mnie co rusz, nawet jeśli miałbyś spędzić ze mną tylko sekundkę. Bo ja tak naprawdę jestem uzależniona od ciebie już od dawna, tylko nie wiem jeszcze jak ci to powiedzieć.
|
|
 |
Znowu jesteś. I znowu odejdziesz.
|
|
|
|