 |
Fałszywy przyjaciel to oksymoron, co drugi szuja,
kawał kurwy, reszta chuja.. / Pih
|
|
 |
Nawet o tym nie myśl, wiem, że się nie poddasz. / Pih
|
|
 |
Pamiętam was razem, nierozłączni, całość,
fantomowy ból, to wszystko co Ci zostało.
Wiem, że się starałeś, miałeś sporo do ukrycia
i wróciły stare sprawy, te z pierwszego życia.. / Pih
|
|
 |
Teraz oglądasz ją z innym typem,
cisza dłuższa, niż całe, wasze wspólne życie. / Pih
|
|
 |
Znów do domu wróciłeś pijany,
pięści zostawiły krwawe ślady, szorujesz ściany.
Każdy dzień jak od kalki, jesteś jak ta w dłoni gąbka,
z życia wycofany, obłędem przesiąkasz. / Pih
|
|
 |
I nie czujesz już nic,
nie wierzysz w nic -
zupełnie nic. / Pih
|
|
 |
Wiesz, że zawsze możesz na mnie liczyć,
niezależnie od pory..
Ale dzisiaj obiecaj mi jedno, tylko jedno -
My nigdy się nie poddajemy. / Pih
|
|
 |
'Mówisz, że to co mówisz to prawda nie wiedziałem, że prawda tak nisko upadła'./.
|
|
 |
Ludzie nie mają odwagi , a gdy jej nabiorą, często jest już za późno...
|
|
 |
'Prawdziwe opanowanie jest wówczas, gdy zamiast podnieść głos, podnosisz tylko brew'./..
|
|
 |
Chcę znów wierzyć w miłość. Mieć siłę by wstrzymać łzy. [ IRA - Wiara ]
|
|
 |
Pozbawił mnie nadziei lepszego jutra, uśmiechu, płonących żywym ogniem tęczówek. Zabrał mi chęć witania poranków i bezpieczne ramiona. Zmieszał z błotem wspólne wspomnienia i rozdrapał strupy strachy ran. Nie otarł płynącego z nich żalu.. zadawał kolejne ciosy słowami, których tak bardzo nie chciałam słyszeć. Śmiał się prosto w twarz gdy po policzkach spływała tęsknota mieszająca się z brakiem zrozumienia. Krzyczał gdy moje wyziębione ciało tak bardzo domagało się jego osoby. Kazał milczeć gdy z zapartym tchem i zaciśniętym gardłem opowiadałam o bezsennych nocach.. o bólu, łzach i litrach wypitego alkoholu. Uderzył gdy zagroziłam, że zrobię sobie krzywdę mocno ściskając w dłoni szkło z potłuczonej szklanki. Dobił ledwo bijące serce tym, że nigdy nie kochał. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
|