głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika zuza2098

To jest przyjaźń  której definicji nie zmieszczę na kawałku kartki  może teraz pomieściłabym ją na bloku a3  jeszcze tak  lecz wciąż dochodzą nowe słowa  nowe fakty  które warto tam dodać  umieścić  bo są niby takie drobne  niby nieistotne  a razem tworzą potężnie mocną całość. Nie wątp   to jest ta pieprzona przyjaźń  mimo iż On wodzi ustami po moim biuście  a ja rozsuwam przed Nim kolana. Mimo iż ciężko oddychamy sobie do ucha  zostawiam Mu ślady po paznokciach na plecach  a On plącze palce w moich włosach. Przyjaźń  przyrzekam   chimica

chimica dodano: 13 stycznia 2014

To jest przyjaźń, której definicji nie zmieszczę na kawałku kartki, może teraz pomieściłabym ją na bloku a3, jeszcze tak, lecz wciąż dochodzą nowe słowa, nowe fakty, które warto tam dodać, umieścić, bo są niby takie drobne, niby nieistotne, a razem tworzą potężnie mocną całość. Nie wątp - to jest ta pieprzona przyjaźń, mimo iż On wodzi ustami po moim biuście, a ja rozsuwam przed Nim kolana. Mimo iż ciężko oddychamy sobie do ucha, zostawiam Mu ślady po paznokciach na plecach, a On plącze palce w moich włosach. Przyjaźń, przyrzekam ~ chimica

Nie potrafię odnaleźć się w tym temacie  rozmawiamy  jest za szczerze  za poważnie na nas. Masz zmieszany uśmiech  krótko myślę o tym  że uwielbiam każdy ze sposobów Twojego uśmiechania się. Mówisz o nas. Pytasz  czy możesz pocałować mnie czasem  tłumaczysz jak to uwielbiasz. Zapieram się  odmawiam Ci mimo ogromu tęsknoty za Twoimi ustami. Irytujesz się z własnej bezradności. Wspominasz nasz seks  wchodzisz na ten kruchy lód  jest tak cholernie niebezpiecznie  a brniesz dalej   ostrzegasz  że będziesz nalegał  nie możesz zapomnieć o mnie  pozostawiłam po sobie niedosyt. Kręcę głową  brak we mnie odpowiedzi. Pytasz  czy nie możemy po prostu spotkać się czasem i dobrze razem bawić  a ja przeczę mimowolnie. Nie dlatego  że Cię nie chcę czy nie pragnę  nie bo jestem zbyt cnotliwa  bo o moralności zapomniałam dawno. Nigdy nie powiem Ci czemu  bo nie chcesz usłyszeć  że nie mam czasu  co dzień spotykając się z Twoim kumplem  który poznaje moją najbardziej bezwstydną stronę   chimica

chimica dodano: 13 stycznia 2014

Nie potrafię odnaleźć się w tym temacie, rozmawiamy, jest za szczerze, za poważnie na nas. Masz zmieszany uśmiech; krótko myślę o tym, że uwielbiam każdy ze sposobów Twojego uśmiechania się. Mówisz o nas. Pytasz, czy możesz pocałować mnie czasem, tłumaczysz jak to uwielbiasz. Zapieram się, odmawiam Ci mimo ogromu tęsknoty za Twoimi ustami. Irytujesz się z własnej bezradności. Wspominasz nasz seks, wchodzisz na ten kruchy lód, jest tak cholernie niebezpiecznie, a brniesz dalej - ostrzegasz, że będziesz nalegał, nie możesz zapomnieć o mnie, pozostawiłam po sobie niedosyt. Kręcę głową, brak we mnie odpowiedzi. Pytasz, czy nie możemy po prostu spotkać się czasem i dobrze razem bawić, a ja przeczę mimowolnie. Nie dlatego, że Cię nie chcę czy nie pragnę, nie bo jestem zbyt cnotliwa, bo o moralności zapomniałam dawno. Nigdy nie powiem Ci czemu, bo nie chcesz usłyszeć, że nie mam czasu, co dzień spotykając się z Twoim kumplem, który poznaje moją najbardziej bezwstydną stronę ~ chimica

Odpowiedni facet? Ten przy którym zdjąwszy z siebie wszystkie ubrania  bez makijażu i z potarganymi włosami  kobieta czuje się najbardziej atrakcyjna   chimica

chimica dodano: 13 stycznia 2014

Odpowiedni facet? Ten przy którym zdjąwszy z siebie wszystkie ubrania, bez makijażu i z potarganymi włosami, kobieta czuje się najbardziej atrakcyjna ~ chimica

Mocno wbija swoje wargi w moje  po czym przekracza próg i już  już wtedy mam ochotę złapać Go za ramię  wciągnąć do środka i wyzbyć z każdej części garderoby  i chyba ma cholerną rację  gdy odwraca się i mruczy na pożegnanie  do zobaczenia  moja nimfomanko    chimica

chimica dodano: 13 stycznia 2014

Mocno wbija swoje wargi w moje, po czym przekracza próg i już, już wtedy mam ochotę złapać Go za ramię, wciągnąć do środka i wyzbyć z każdej części garderoby, i chyba ma cholerną rację, gdy odwraca się i mruczy na pożegnanie "do zobaczenia, moja nimfomanko" ~ chimica

Nie patrz tak na mnie. Zbierz do całego bagażu  z którym przyszłaś do mnie to cholernie sztuczne współczucie  żal  nieadekwatną empatię i wyjdź  bo nie potrzebuję Cię takiej. Nie potrzebuję przyjaciółki  która zacznie ciągnąć mnie w swoje ramiona i podsuwać pod nos chusteczki  by wspólnie rozpaczać nad utraconą wiarą w miłość. Zrozum  że zostawiłam to  bo było durne  głupie i zadawało mi na każdym kroku ciosy. Spróbuj chociaż zaakceptować  że jest mi lepiej i wcale nie posypały mi się życiowe fundamenty. Cholera  usiądź tu ze mną  napijmy się pieprzonego wina i skończ mnie krytykować  bo poszłam do łóżka z kolejnym facetem  którego ledwo znam... czy nie łatwiej Ci po prostu uśmiechnąć się i zapytać  który był lepszy? Bez wczuwania się w stratę  cierpienie i ból. Nie przywołuj miłości  pozwól mi oddychać   chimica

chimica dodano: 13 stycznia 2014

Nie patrz tak na mnie. Zbierz do całego bagażu, z którym przyszłaś do mnie to cholernie sztuczne współczucie, żal, nieadekwatną empatię i wyjdź, bo nie potrzebuję Cię takiej. Nie potrzebuję przyjaciółki, która zacznie ciągnąć mnie w swoje ramiona i podsuwać pod nos chusteczki, by wspólnie rozpaczać nad utraconą wiarą w miłość. Zrozum, że zostawiłam to, bo było durne, głupie i zadawało mi na każdym kroku ciosy. Spróbuj chociaż zaakceptować, że jest mi lepiej i wcale nie posypały mi się życiowe fundamenty. Cholera, usiądź tu ze mną, napijmy się pieprzonego wina i skończ mnie krytykować, bo poszłam do łóżka z kolejnym facetem, którego ledwo znam... czy nie łatwiej Ci po prostu uśmiechnąć się i zapytać, który był lepszy? Bez wczuwania się w stratę, cierpienie i ból. Nie przywołuj miłości, pozwól mi oddychać ~ chimica

I doszło do tej pieprzonej desperacji  i jestem tak bardzo w to wciągnięta  i pozwalam Ci ściągać kolejne warstwy moich ubrań  i nie krępuję się  i jesteś tu obok  Twój tors jest tuż nade mną  delikatnie pobudzając mój biust  i to jest tak cholernie miłe  równie cholernie miłe jak Twój uśmiech  mówisz do mnie coś durnego  chcesz zmienić pozycję  cholera  wydawało mi się  wcale tego nie mówisz  ale ja wiem  bo podnosisz mnie i sadzasz na sobie  wbijam paznokcie w Twoje uda  odginam ciało do tyłu  szepczesz coś  tak dobrze Ci ze mną  łączymy się w tej błogości  to jest niebo  mamy nasze własne niebo  tak  i kurwa mać  ja nie mam już zasad  świat nie ma już miłości  nie wierzę w nią  wyrzuciłam serce jakiś czas temu i mam Cię tu  i jesteś moim największym szczęściem   chimica

chimica dodano: 13 stycznia 2014

I doszło do tej pieprzonej desperacji, i jestem tak bardzo w to wciągnięta, i pozwalam Ci ściągać kolejne warstwy moich ubrań, i nie krępuję się, i jesteś tu obok, Twój tors jest tuż nade mną, delikatnie pobudzając mój biust, i to jest tak cholernie miłe, równie cholernie miłe jak Twój uśmiech, mówisz do mnie coś durnego, chcesz zmienić pozycję, cholera, wydawało mi się, wcale tego nie mówisz, ale ja wiem, bo podnosisz mnie i sadzasz na sobie, wbijam paznokcie w Twoje uda, odginam ciało do tyłu, szepczesz coś, tak dobrze Ci ze mną, łączymy się w tej błogości, to jest niebo, mamy nasze własne niebo, tak, i kurwa mać, ja nie mam już zasad, świat nie ma już miłości, nie wierzę w nią, wyrzuciłam serce jakiś czas temu i mam Cię tu, i jesteś moim największym szczęściem ~ chimica

Lecz pod tą gruba warstwą ochronną ze złych słów  ze złych gestów  nadal bije mi serce.  Naprawdę. Czasem je nawet czuje.

puchatkowaa dodano: 3 stycznia 2014

Lecz pod tą gruba warstwą ochronną ze złych słów, ze złych gestów, nadal bije mi serce. Naprawdę. Czasem je nawet czuje.

Podążam za Tobą krok w krok w złym kierunku.

puchatkowaa dodano: 3 stycznia 2014

Podążam za Tobą krok w krok w złym kierunku.

Nieprzespane noce  nie wiadomo co się stało. Nigdzie go nie ma  telefonu nie odbiera

puchatkowaa dodano: 1 stycznia 2014

Nieprzespane noce, nie wiadomo co się stało. Nigdzie go nie ma, telefonu nie odbiera

A jak się przewrócę  to się podniosę. A jak się nie podniosę to sobie poleżę.

puchatkowaa dodano: 30 grudnia 2013

A jak się przewrócę, to się podniosę. A jak się nie podniosę to sobie poleżę.

Co mam Ci powiedzieć? W życiu jest etapów kilka. I albo jesteś w chuj wysoko albo masz przypał !

puchatkowaa dodano: 26 grudnia 2013

Co mam Ci powiedzieć? W życiu jest etapów kilka. I albo jesteś w chuj wysoko albo masz przypał !

I bez żadnego strachu bierz to sobie do serca  nie bój się płaczu  czasami w każdym coś pęka.

puchatkowaa dodano: 22 grudnia 2013

I bez żadnego strachu bierz to sobie do serca, nie bój się płaczu, czasami w każdym coś pęka.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć