 |
uwielbiam weekendy, spotkania z najukochańszymi ludźmi na świecie, masa śmiechu, zwierzenia przy kolejnych litrach alkoholu wlewającego się do kieliszków. pomaganie osobom mniej trzeźwym ode mnie dotrzeć do domu. wspólne pieczenie kiełbasek i dziele się nimi z każdym, tak że Tobie nic po potem nie zostaje. mimo wszystkich sprzeczek, kłótni, niedomówień ... nie zamieniłabym ich na nikogo innego
|
|
 |
|
Skłamałabym twierdząc, że o nim nie myślę. Myślę. Czasami są takie dni, gdy jest w każdej godzinie, i takie godziny, gdy jest w każdej minucie.
|
|
 |
dziwny typ. trzeźwość wyzwala dystans, natomiast po pijaku jest mi bliższy niż kiedykolwiek ktokolwiek był.
|
|
 |
nie potrafię Go rozpracować,
nie mogę przewidzieć jego czynów,
pierwszy raz.
|
|
 |
wczoraj znowu nabrałam pewności,
znowu te słowa zaczęły mieć subtelny
posmak, a dziś boję się, że to wszystko
się zmieni.
|
|
 |
w pewnym momencie jesteś tak przyzwyczajona do samotności, że tracisz zdolność kochania.
|
|
 |
zakochaj się w mojej wrażliwości.
|
|
 |
Rytm przypływu i odpływu ciszy i nie ciszy, między nami rytm słów odstępów między słowami
|
|
 |
|
chociaż czasem się różnimy to ta chemia między nami daje innym ludziom siłe, kiedy pozostają sami
|
|
 |
|
I zastanawiam się, kto pierwszy powie to, co oboje wiemy.
|
|
 |
|
Żadna kobieta nie zapomni swoich marzeń o tym , kogo chciała mieć
|
|
|
|