|
On dalej o nas walczy , jak gdyby było o co , jak gdybym jeszcze była jakaś wyjątkowa , a przecież nie jestem , przecież go niszczę , wciąż na nowo , za każdym razem z coraz większą siłą zabijam w tym związku całe dobro / nacpanaaa
|
|
|
Wierze, że teraz jesteś moim Aniołem Stróżem, tak cholernie tęsknie.
|
|
|
... przecież nie mogłam pozwolić Ci odejść tak na poważnie , tak na zawsze ,przecież jestem taka egoistyczna taka samolubna i taka podła. Nie ma Cię ale przecież , przecież mnie znasz , przecież musisz być obok. musisz być gdzieś tutaj jednak Nie ma Cię , ale proszę bądź na chwilę , na dzień , dwa , tydzień , miesiąc...nie ma Cię,no chodź ,proszę , zostań ./nacpanaaa
|
|
|
Rozmawialiśmy a ja chłonęłam każde jego słowo jak gdyby miało być ono tym ostatnim,tak bardzo brakowało mi tego głosu,jego tembru a nawet cholernie wysokiej,może nawet zbyt wysokiej skali krzyku choć dziś nie krzyczał,dziś był spokojny bo dziś go nie niszczyłam,dziś nie doprowadzałam go do obłędu,dziś byliśmy idealni i myślę że nawet gdyby zaczął po mnie jeździć i równać z błotem wyzywając mnie od najgorszych szmat na ziemi to ja i tak siedziałabym tam bez ruchu jak ta ostatnia kretynka i uśmiechała się pustym ale i najszczerszym uśmiechem pod słońcem,bo cholernie tęskniłam za tym wszystkim,bo tak cholernie tęskniłam za nim.W końcu zapytał jak żyje mi się bez niego,zaśmiałam się gorzko bo przecież wcale mi się nie żyję,mogłabym odpowiedzieć że tylko egzystuję ale i ta odpowiedź znalazłaby się pod dużym znakiem zapytania więc powiedziałam szczerze że bez niego mnie nie ma tak było od zawsze i tak już będzie.To nigdy się nie zmieni,nawet jeśli obydwoje bardzo byśmy tego chcieli/nacpanaaa
|
|
|
nie ma Cię , a we mnie coś pękło wiesz ? Pomieszało mi się w głowie i nie jestem już sobą , sama nie wiem już kim jestem , nie umiem pisać , nie umiem się uśmiechać , nie umiem mówić , nie umiem żyć ,nie umiem być tym kim byłam , ja nawet nie pamiętam już kim byłam i nie chcę już tym być , chcę Ciebie i tylko Ciebie tu i teraz, to chore , mam wszystko w dupie , mam problemy psychiczne i mam pełno narkotyków których nawet nie chce już mieć , potrzebuję Cię , uratuj mnie. / nacpanaaa
|
|
|
mam dość i naprawdę nie daję już rady i znowu się zgubiłam i nie potrafię się odnaleźć i jest mi zimno i duszno bo duszę się tym wszystkim duszę się Tobą duszę się nami a najbardziej duszę się sobą i źle się czuję , taka zła , cholernie zła , pusta , najgorsza , nie panuję nad tym , nie panuję już nad niczym. Ciemność , ciemność dookoła ta ciemność jest wszędzie i kruszę się w niej , kruszę jak ten pierdolony biały proch który odkąd Cię zabrakło zastępuje mi powietrze. Czuję że nie powinno mnie tu być , przesiaduję na cmentarzu patrzę w znajome tabliczki i coraz częściej dochodzę do wniosku że powinnam być już wśród tamtych bliskich / nacpanaaa
|
|
|
Tęskniła za nim nieustannie. Oprócz pragnienia odczuwała tylko to jedno: tęsknotę. Ani zimna, ani ciepła, ani głodu. Tylko tęsknotę i pragnienie. Potrzebowała tylko wody i samotności. Tylko w samotności mogła zatopić się w tej tęsknocie tak, jak chciała. //Janusz Leon Wiśniewski
|
|
|
Doceń to co masz, tego się trzymaj, zrzuć z twarzy grymas, to co złe to wymarz, bo ten czas jest twój, jest nasz, nie jest jak w snach, ale będzie lepiej.
|
|
|
Boimy się kochać. Boimy się momentu, gdy zacznie nam zależeć, gdy jedno słowo, jeden moment, jeden gest będzie mógł nas zniszczyć.
|
|
|
Uwielbiam Twoje niebieskie oczy. Tylko w nich widzę się taką jaka jestem naprawdę.
|
|
|
łatwiej jest odejść, niż walczyć o to, czego się pragnie.
|
|
|
Nie chcę wiele. Chcę tylko Twojej obecności, chcę byś był przy mnie, gdy grunt pod nogami powoli zaczyna się odsuwać. Chcę byś wtedy mnie przytulił, dodał otuchy i powiedział, że wszystko będzie dobrze. Chcę żebyś pocieszał mnie, w te złe dni, gdy nie mam już na nic sił, wtedy gdy życie zaczyna mnie dręczyć. Chcę żebyś mnie wspierał, gdy jest tak cholernie ciężko. Chcę żebyś tulił mnie do siebie, gdy krzyczę ` jak bardzo Cię nienawidzę `, bo wiesz że tak nie jest. Wiesz, że krzyczę tak wyłącznie w złości. Wiesz, że za bardzo Cię kocham, by Cię nienawidzić. Chcę Twojej miłości, Twojego ciepłego uczucia. I nie musisz tak do końca mnie rozumieć, bo wiem, że jestem trudna do ogarnięcia. Ale chcę żebyś po prostu przy mnie był, starał się , był dla mnie oparciem. I wiesz przy Tobie czuje się na prawdę bezpieczna, ale chciałabym jeszcze poczuć, że wszystko mam przy sobie. Więc proszę nie rań. Czy to tak wiele?
|
|
|
|