 |
byłaś zawsze obok mnie,nawet pod nieobecność matki życie w tamtych czasach nie należało do łatwych godzinami mierzyłem twoje okulary,przed pierwszym udarem-zanim zacząłem palić
|
|
 |
Siedziała wtulona w niego na kanapie. Kocham cię,wiesz ? powiedział. Uśmiechnęła się tylko. Bardzo.bardzo. Bardzo. Dodał. Odwróciła się i spojrzała w jego brązowe tęczówki. Ja cię też.. Przeokropnie. Szepnęła całując go w policzek. Zaśmiał się,przytulając ją najmocniej jak mógł a do ucha wyszeptał jej Jesteś moja.Tylko moja. Kocham być twoja . Odpowiedziała i wtuliła się w niego jeszcze bardziej, wiedziała że jego serce bije tylko dla nie.
|
|
 |
Rozsypuje się jakoś, rozpada, rozchodzi się po łokciach. Przyjaźń, ta.
|
|
 |
a tak na dobranoc spierdole ci życie, okej?
|
|
 |
dziś żeby ogarnąć ten gówniany świat, potrzeba tylko zimnej wódki.
|
|
 |
przyjdź, a opowiem Ci jak reszta świata przestaje dla mnie istnieć gdy Cię widzę.
|
|
 |
miło było Cię poznać. darujmy sobie.
|
|
 |
reprezentujesz mój świat, nie spieprz tego.
|
|
 |
patrzyła w lustro i do własnego odbicia mówiła : 'żal mi Cię Panno'.
|
|
 |
patrzyła w lustro i do własnego odbicia mówiła : 'żal mi Cię Panno'.
|
|
 |
super zdjęcie.! Ty masz na serio taką wytapetowaną mordę, czy wyszła nowa wersja Photoshopa.?
|
|
|
|