![Robi dwa mocne po czym wypija swojego prawie do połowy jednym łykiem. Podaje mi papierosa i zapalniczkę. Trzęsą mi się dłonie boję się. Widzi to i mówi: Kocham Cię wiesz ? Wiem. Zaciąga się tak głęboko jakby miał zaraz umrzeć jakby to miał być ostatni papieros w jego życiu. Patrzy na mnie patrzy na mnie tymi miodowymi oczami z taką siłą że aż zaczynam dostawać dreszczy patrzy i pyta: Co z tym zrobimy ? Nie mam pojęcia. Cóż naprawdę nie miałam.](http://files.moblo.pl/0/3/24/av65_32435_pis.jpeg) |
Robi dwa mocne, po czym wypija swojego prawie do połowy jednym łykiem. Podaje mi papierosa i zapalniczkę. Trzęsą mi się dłonie, boję się. Widzi to i mówi: - Kocham Cię wiesz ? - Wiem. Zaciąga się tak głęboko, jakby miał zaraz umrzeć, jakby to miał być ostatni papieros w jego życiu. Patrzy na mnie, patrzy na mnie tymi miodowymi oczami, z taką siłą, że aż zaczynam dostawać dreszczy, patrzy i pyta: - Co z tym zrobimy ? -Nie mam pojęcia. Cóż, naprawdę nie miałam.
|
|
![Przyszedł jest. Jego dłonie na moich plecach tyle ciepła uczucia. Topię się topię się w jego dłoniach i on to widzi. Nie jestem już pyskata cwana zimna. Nie mam przed czym się bronić. Jestem jego. Jestem mną. Mam ochotę schować się razem z nim przed światem wziąć i uciec gdzieś. Mogłabym spędzić z nim rok dekadę wiek bez przerwy. Robić to co zwykle siedzieć obok niego gdy prowadzi oglądać filmy palić papierosy pić za mocne drinki rozmawiać i pozwalać mu wchodzić sobie do głowy i dowiadywać się że on ma w swojej zupełnie to samo całować się narzekać na jego zarost kochać się zasypiać śmiać się jeść śniadania słuchać jak mówi o pracy śmiać się z naszych byłych chodzić po barach całować się w taksówkach nie zwracać uwagi na ludzi leżeć i patrzeć na siebie całymi nocami i wszystko inne wszystko wciąż i wciąż od nowa bez końca. Mogłabym chciałabym nie wyobrażam sobie spędzenia życia inaczej z kimś innym. Naprawdę.](http://files.moblo.pl/0/3/24/av65_32435_pis.jpeg) |
Przyszedł, jest. Jego dłonie na moich plecach, tyle ciepła, uczucia. Topię się, topię się w jego dłoniach i on to widzi. Nie jestem już pyskata, cwana, zimna. Nie mam przed czym się bronić. Jestem jego. Jestem mną. Mam ochotę schować się razem z nim przed światem, wziąć i uciec gdzieś. Mogłabym spędzić z nim rok, dekadę, wiek, bez przerwy. Robić to co zwykle, siedzieć obok niego gdy prowadzi, oglądać filmy, palić papierosy, pić za mocne drinki, rozmawiać i pozwalać mu wchodzić sobie do głowy i dowiadywać się, że on ma w swojej zupełnie to samo, całować się, narzekać na jego zarost, kochać się, zasypiać, śmiać się, jeść śniadania, słuchać jak mówi o pracy, śmiać się z naszych byłych, chodzić po barach, całować się w taksówkach, nie zwracać uwagi na ludzi, leżeć i patrzeć na siebie całymi nocami i wszystko inne, wszystko, wciąż i wciąż od nowa, bez końca. Mogłabym, chciałabym, nie wyobrażam sobie spędzenia życia inaczej, z kimś innym. Naprawdę.
|
|
![Bo widzisz mi chodzi tylko o to bo ja znam siebie wiem jaka jestem wiem że jestem silna odporna wytrzymała potrafię się odgryzać być chamska bezczelna radzić sobie ale czasem nie wytrzymuje czasem upadam jestem słaba i płaczę 7 wieczorów pod rząd albo chodzę pijana przez cały miesiąc więc chodzi mi tylko o to chce wiedzieć czy kiedy tak się stanie gdy upadnę gdy się złamie gdy zrobię coś niedorzecznego gdy zacznę świrować i szaleć chce wiedzieć czy to Cię nie przestraszy czy będziesz wtedy tam ze mną czy wciąż będziesz trzymać moją dłoń i mówić że jestem najlepszą osobą jaką kiedykolwiek poznałeś chce wiedzieć muszę wiedzieć czy zostaniesz czy będę mogła nazywać Cię moją osobą aż do końca niezależnie od tego co zdarzy się po drodze ? Do samego jebanego końca.](http://files.moblo.pl/0/3/24/av65_32435_pis.jpeg) |
Bo widzisz, mi chodzi tylko o to, bo, ja znam siebie, wiem jaka jestem, wiem, że jestem silna, odporna, wytrzymała, potrafię się odgryzać, być chamska, bezczelna, radzić sobie, ale czasem, nie wytrzymuje, czasem upadam, jestem słaba i płaczę 7 wieczorów pod rząd albo chodzę pijana przez cały miesiąc, więc, chodzi mi tylko o to, chce wiedzieć czy kiedy tak się stanie, gdy upadnę, gdy się złamie, gdy zrobię coś niedorzecznego, gdy zacznę świrować i szaleć, chce wiedzieć czy to Cię nie przestraszy czy będziesz wtedy tam ze mną czy wciąż będziesz trzymać moją dłoń i mówić, że jestem najlepszą osobą jaką kiedykolwiek poznałeś, chce wiedzieć, muszę wiedzieć czy zostaniesz czy będę mogła nazywać Cię "moją osobą", aż do końca, niezależnie od tego co zdarzy się po drodze ? Do samego, jebanego końca.
|
|
![Boję się niesamowicie się boję bo znów się zakochałam a przecież po co przecież wtedy jestem najsłabsza przecież doskonale o tym wiem. Ale nie ale już za późno za późno bo ten mężczyzna mężczyzna nie chłopiec jest jest nie do opisania jest wspaniały nie umiem ująć go w słowach jego zapach ton jego głosu jego dłonie jego włosy oczy jego zarost jego wszystko jezu jezu. I ma mnie ma mnie bezapelacyjnie i teraz jestem przerażona że zrobię coś nie tak że powiem coś nie tak nie wiem i zostanę bez niego a nie mogę nie dałabym rady nie po raz kolejny nie po kimś tak wspaniałym jak on.](http://files.moblo.pl/0/3/24/av65_32435_pis.jpeg) |
Boję się, niesamowicie się boję, bo znów się zakochałam, a przecież po co, przecież wtedy jestem najsłabsza, przecież doskonale o tym wiem. Ale nie, ale już za późno, za późno, bo ten mężczyzna, mężczyzna, nie chłopiec, jest, jest nie do opisania, jest wspaniały, nie umiem ująć go w słowach, jego zapach, ton jego głosu, jego dłonie, jego włosy, oczy, jego zarost, jego wszystko, jezu, jezu. I ma mnie, ma mnie bezapelacyjnie i teraz, jestem przerażona, że zrobię coś nie tak, że powiem coś nie tak, nie wiem i zostanę bez niego, a nie mogę, nie dałabym rady, nie po raz kolejny, nie po kimś tak wspaniałym jak on.
|
|
![Nawet gdy na niego patrzę to nie czuję już niczego ba ja już nawet nie chcę na niego patrzeć nie mam powodów by chcieć.](http://files.moblo.pl/0/3/24/av65_32435_pis.jpeg) |
Nawet gdy na niego patrzę, to nie czuję już niczego, ba, ja już nawet nie chcę na niego patrzeć, nie mam powodów by chcieć.
|
|
![Jestem zupełnie gdzie indziej setki godzin od miejsca w którym byliśmy i choć wszystko boli to wciąż się uśmiecham pamiętam że potrafiłeś jednym uściskiem wyrażać miłość miałeś szare oczy i najpiękniejsze najpiękniejsze wszystko byłeś mój a ja byłam Twoja strasznie musieliśmy szarpać się o to ze światem ale skończyliśmy zapomnieliśmy chyba podczas którejś z walki zgubiliśmy powody które wcześniej nie pozwalały nam przestać.](http://files.moblo.pl/0/3/24/av65_32435_pis.jpeg) |
Jestem zupełnie gdzie indziej, setki godzin od miejsca w którym byliśmy i choć wszystko boli, to wciąż się uśmiecham, pamiętam, że potrafiłeś jednym uściskiem wyrażać miłość, miałeś szare oczy i najpiękniejsze, najpiękniejsze wszystko, byłeś mój, a ja byłam Twoja, strasznie musieliśmy szarpać się o to ze światem ale skończyliśmy, zapomnieliśmy, chyba podczas którejś z walki zgubiliśmy powody, które wcześniej nie pozwalały nam przestać.
|
|
![To nie tak kochanie to nie było przecież tak że och och kurwa wiesz co fajny jesteś a do tego złamany i pieprznięty jak ja więc może zrobimy to parę razy w Twoim samochodzie wyjdźmy się najebać kilka wieczorów trochę oralnego seksu a później bądźmy dla siebie nikim nie wcale nie przecież och kurwa przecież Ty przyszedłeś i dotknąłeś mojej głowy mojego mózgu duszy przecież wiesz o mnie tyle co nikt przecież nawet nie musimy rozmawiać patrzymy na siebie a między nami powstają obrazy słowa piktogramy patrzymy leżymy rozumiemy bo to było przecież tak że och och kurwa niemożliwe przyszedłeś i jesteś..jesteś nie do pojęcia jesteś mną przyszedłeś i po prostu złapałeś mnie za rękę dotknąłeś moich pleców ust serca najgłębszego miejsca serca.](http://files.moblo.pl/0/3/24/av65_32435_pis.jpeg) |
To nie tak kochanie, to nie było przecież tak, że och, och kurwa wiesz co, fajny jesteś, a do tego złamany i pieprznięty jak ja, więc może zrobimy to parę razy w Twoim samochodzie, wyjdźmy się najebać, kilka wieczorów, trochę oralnego seksu, a później bądźmy dla siebie nikim, nie wcale nie, przecież, och kurwa, przecież Ty przyszedłeś i dotknąłeś mojej głowy, mojego mózgu, duszy, przecież wiesz o mnie tyle co nikt, przecież nawet nie musimy rozmawiać, patrzymy na siebie, a między nami powstają obrazy, słowa, piktogramy, patrzymy, leżymy, rozumiemy, bo to było przecież tak, że och, och kurwa, niemożliwe, przyszedłeś i jesteś..jesteś nie do pojęcia, jesteś mną, przyszedłeś i po prostu złapałeś mnie za rękę, dotknąłeś moich pleców, ust, serca, najgłębszego miejsca serca.
|
|
|
|