 |
Nie chcę nigdy myśleć, że już nie moje tętno jest w Jego oczach, że ktoś inny idzie z Jego sercem w dłoniach na bosaka zdzierając stopy do krwi, że już nie ja robię wszystko by tylko to serce było bezpieczne, by spokojnie biło nawet za cenę moich ran i blizn. Jego dłonie, Jego skóra, to wszystko jest tak realne i bliskie, tak rzeczywiste jak płatki śniegu w środku zimy, jak upał w lecie i łzy gdy człowiekowi jest źle.
Za kilka lat chcę go witać uśmiechem każdego ranka, chcę kłócić się z Nim i godzić całą noc. Dlaczego akurat z Nim? Nie wiem, miłość nie pyta "dlaczego", Ona albo jest albo nie. Więc zapomnijmy o rozsądku i żyjmy dla siebie.
|
|
 |
nie strać Go i nie rań,
bo masz wszystko to
na czym ci tak zależało
|
|
 |
nie ważne ile noży wbijemy sobie w plecy,
jak wiele razy będziemy płakać po tych destrukcyjnych momentach,
liczy się to czy będziemy potrafili podnieść się,
wybaczać.
|
|
 |
mój bohater, zwykły człowiek a jednocześnie gdzieś wysoko,
ponad innymi, ktoś kto nie lubi widoku moich łez i stara się je otrzeć dłonią,
choć o wiele lepiej robi to swoim uśmiechem
|
|
 |
Zwykła noc spędzona w Twoim mózgu.
Obce ciała, psychicznie nadzy razem w łóżku.
I mówię szczerze, nie wiem co miałbym wybrać.
Ale nie ma różnicy, bo po tej nocy zbyt bliska.
|
|
 |
Mam co wspominać i te wspomnienia sa piękne.
Doskonale wiem skąd przyszedłem.
|
|
 |
' Pomyśl chwilę jak często tak się dzieje,
że konkretnym chwilom w życiu dajesz tytuły piosenek.
I kiedy gdzieś nagle dj ducha wywoła,
i przed oczami ci staną emocje, dźwięki, słowa.
Głosy z przeszłości które chłonąłeś tak chętnie,
a świat nie jest już tak prosty, ty na głowie masz więcej. '
|
|
 |
Szukam znaczenia, wiesz, świat już śpi,
A ja nie kłamię sam przed sobą, że odnajdzie się dziś.
|
|
 |
Czas leczy rany a my,
cały czas się znamy, lecz to już nie to.
|
|
 |
Samotność, depresja, chłód, nerwy, stres, jedyna ucieczka bóg, wóda, seks. Nie da się już przestać,
chuj o mnie wiesz.
|
|
 |
Ideał istnieje. Każdy ma jego własną, indywidualną definicję.
|
|
 |
znów czuję zimę w sercu,
inne imię, inne miasto,
inny człowiek, a ja nadal
naiwna, głupia, zziębnięta.
|
|
|
|