 |
|
fajnie byloby kochać bezinteresownie.
|
|
 |
|
jestes moją ukochana drzazgą w sercu.
|
|
 |
|
duszę się pod kołdrą z ciepła, bez twoich lodowatych stóp.
|
|
 |
|
jestes silny, a ja chce byc twoją pierwszą słaboscią.
|
|
 |
|
wiesz pamiętniku, on wcale nie jest taki jakiego ty go znasz.
|
|
 |
|
pozory mylą, a ludzie zawodzą.
|
|
 |
|
w jego oczach było coś dziwnego, coś niepewnego, coś tak cholernie przyciągającego.
|
|
 |
|
To, że pokochałam Cię nagle i wcześniej nie zwracałam na Ciebie uwagi i czasem udaję, że mam Cię w dupie: pamiętaj. Jestem kobietą i jestem zmienna. Jestem deszczem i słońcem i boję się ran.
|
|
 |
|
Czas zapomnieć, że był. Zniszczyć w sobie wspomnienia, które wciąż jeszcze ranią. wyrzucić z serca wszystkie słowa, wszystkie gesty, najsłodsze pocałunki i najpiękniejsze spojrzenia. Pozbyć się widocznych śladów jego obecności. Czas żyć życiem. Nie Nim.
|
|
 |
|
-Oszukał Cię? -Nie. -Zdradził Cię.? -Nie. -To o co masz do niego pretensje.? -O to ,że całował z miłością i pasją, że w jego ramionach czułam się bezpieczna, że zawsze mnie wspierał i rozumiał, a najbardziej o to ,że pozwolił mi odejść.
|
|
|
|