 |
|
"
Pijesz kolejny łyk piwa, palisz kolejnego papierosa - znowu Go widziałaś.
Był tak cholernie szczęśliwy, ale to już nie Twoja sprawa. On już nie jest Twój.
|
|
 |
|
"
Wiesz na czym polega miłość ? Na cieszeniu się szczęściem drugiej osoby
i pomocy w realizowaniu marzeń.
Nawet kosztem tego, gdy tam szczęściem jest inna osoba.
|
|
 |
|
"
Uwielbiała te wieczory, kiedy razem sklejali jakieś rymy,
za oknem padał deszcz, muzyka cicho narzucała bas, a oni wymyślali najrozmaitsze teksty.
Czuła wtedy, że może na niego liczyć.
|
|
 |
|
"Wieczorami, gdy przypominasz o sobie - ja siadam na parapecie,
otwieram wino i wspominam. Ale przypominam sobie tylko te najgorsze chwile,
chociaż było ich tak mało. Widzę Cię tylko w postaci skurwysyna i gościa
przepełnionego arogancją. Dopijając wino dochodze do wniosku, że mało - ale pomaga.
|
|
 |
|
"Jeszcze żaden człowiek mnie nie irytował tak bardzo jak On,
ale też żaden mężczyzna mnie tak bardzo nie pociągał.
Dlatego uważam, że zajebiście się dobraliśmy. On mnie denerwuje, ja Go denerwuje,
ale i tak widać, że cholernie się kochamy!
|
|
 |
|
"Dziś w nocy obudziły mnie wibracje telefonu. Sennie spojrzałam na zegarek,
była 3:39 - sms od Ciebie: ' Siedzę już od godziny na łóżku i nie potrafię przestać
myśleć. Nie ma Cię tu... Zobacz co zrobiliśmy. Nie, nic nie piłem. Kocham Cię'.
Czułam jak po policzakach spływają mi łzy, a w głowie wije się zdanie:
' zobacz co zrobiliśmy '. Położyłam się na łóżku czując, że znów zaczną się noce
pełne bólu i wyrzutów sumienia.
|
|
 |
|
"
Co czułam ? Najpierw czułam ogromną złość, później żal
i cierpienie przeszywające mnie do samego serca. To trawało tak długo,
że przyzwyczaiłam się do tego bólu. Jednak po pewnym czasie coś
się zmieniło - zaczęłam się uśmiechać. Teraz Cię nienawidzę,
tak bardzo nienawidzę - równocześnie kochając. Wiem, to chore...
|
|
 |
|
"
Położyłam się na podłodze ze łzami w oczach i myślałam jak nazwać to, co aktualnie czuje.
|
|
 |
|
"Koniec. Wyleczyłam się. W końcu udało mi się Ciebie pozbyć. Moja podświadomość jest wolna, a ja w końcu zaczynam żyć życiem, nie Nim. Moje serce doszło do siebie, ale to nie znaczy, że jest gotowe ponownie pokochać. O nie, już więcej nie zaryzykuję. Zbyt wiele mnie to kosztowało. Zbyt wiele brutalnych wspomnień, które powodowały bezsenność.
|
|
 |
|
"Znasz to uczucie, kiedy jakaś osoba staje się częścią Twojego życia i zaczynasz zastanawiać się, dlaczego nie znaliście się wcześniej? Wtedy potrafisz zmienić się tylko dla niej... Znasz to uczucie? Gdy ludzie spotykają się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie? Potem wszystko się plącze, nadchodzi koniec. Nie ma ich już. Więc po co w ogóle zaczynać?
|
|
 |
|
"Przysięgam, że odchodzę od zmysłów, mam ochotę wyskoczyć przez okno lub rzucić się pod koła taksówki. Byle przestać o nim myśleć. Przestaniesz. Trzeba czasu. Problem w tym, że nie chcę przestać. Czekałam całe życie, by czuć się tak nieszczęśliwą. Jeśli tylko to mnie z nim łączy, to chcę tego!
|
|
 |
|
"widzisz tę dziewczynę. nie? siedzi na tym krawężniku, po drugiej stronie ulicy. ona nie płacze z radości. w jej załzawionych oczach widać miłość, pewnie do jakiegoś mężczyzny. może ją zostawił, porzucił jak zabawkę. tak bardzo chciałabym ją pocieszyć, przytulić i powiedzieć, że nie tak dawno temu przeżywałam to samo. i że wyleczyłam się.
|
|
|
|