 |
Rok - cholerne 12 miesięcy, ciągnących się za tobą problemów. Masz dość, szukasz pomocy. Boisz się powiedzieć cokolwiek, nie dostając w zamian ośmieszenia. Odchodzący przyjaciele, zmiana towarzystwa, kłótnie i problemy w domu. Jeden rodzic nie dający sobie z tobą rady. Szukasz punktu wyjścia, a na drodze spotykasz nowe nie chciane problemy.
|
|
 |
Wkurwiające jest to, że teraz kiedy kogoś prawie mam, pojawia się tyle zajebistych facetów.
|
|
 |
Z każdym dniem jest mi coraz trudniej udawać, że nic się nie stało..
|
|
 |
bo Ci, na których liczymy najbardziej, zostawiają nas w najtrudniejszych momentach.. tak było, tak jest i tak będzie, nie zmienisz tego
|
|
 |
powiedz, że jest na ziemi, ktoś kto będzie wstanie pokochać, bez narzekania, że mnie kocha się zbyt trudno.
|
|
 |
Wymiotuję nadmiarem rzeczywistości.
|
|
 |
Za często chcemy tego, czego nie możemy mieć. Pragnienia łamią nam serca, męczą nas. Pożądanie może zrujnować nam życie. Ale jeśli chodzi o pragnienia najbardziej cierpią ci, którzy nie wiedzą czego chcą.
|
|
 |
Umieram w sobie zawsze sama.
|
|
 |
Zniknij raz na zawsze , albo raz na zawsze zostań.
|
|
 |
Czasami jest tak źle że oczy nie chcą patrzeć dłużej na ten świat.
|
|
 |
Przychodzą wieczory kiedy uświadamiasz sobie, że kompletnie siebie nie znasz. Nie wiesz co osiągnąłeś do tej pory, co masz, co jest najważniejsze, co będzie w przyszłości - co chciałbyś, żeby było. Nie wiesz nic.
|
|
 |
lubię soboty. lubię słońce, papierosy i pomarańcze. i lubię czasem przeklinać.
i śmiać się też lubię. i lubię zaczynać nowe zdania od litery " i ".
i lubię kolor twoich oczu . ale nie ciebie ku*wa , nie ciebie !
|
|
|
|