|
Drogi Boże, Przez cały dzisiejszy dzień do tej pory postępuję jak należy. Nie złościłem się, nie byłem chciwy, złośliwy, samolubny, zazdrosny ani uszczypliwy, nic jeszcze nie wypiłem ani nie fajczyłem. Nawet ani razu nie skłamałem. Jestem Ci za to bardzo wdzięczny. Ale drogi Boże, za chwilę zamierzam wstać z łóżka i od tej pory bardzo będę potrzebował Twojej pomocy.
— Jan Grzegorczyk
|
|
|
Właśnie wstawiłam pranie i coś mi podpowiada, że sama się też dziś wstawię / soup
|
|
|
wyidealizowane wyobrażenie o tobie nie daje mi normalnie żyć. wróć i pokaż, że nie jesteś tego wart.
|
|
|
niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu bez żadnego powodu i bez ostrzeżenia z niego odchodzą. dlaczego właśnie oni pozostawiają po sobie największe blizny na sercu?
|
|
|
spełniło się marzenie o Tobie. dostałam to czego pragnęłam najbardziej na świecie. ułożyło się jak w bajce. jednak wolałam, gdy byłeś tylko marzeniem.
|
|
|
czekałam na miłość. szukałam jej, przywoływałam, naciskałam by wreszcie się ukazała. nie zrobiła tego. przestałam czekać. odkryłam, że pojawia się zawsze w najmniej oczekiwanym momencie. tym razem też tak będzie. wierzę.
|
|
|
co mogłam zrobić? życie nie pozostawiło mi wyboru. pokochałam siebie. pokochałam nieznaną przyszłość. pogodziłam się z nią. czekam na kolejne wyzwanie. /wth
|
|
|
zapomniałam jak to jest pisać o swoich uczuciach. zapomniałam ile to przynosi szczęścia.
|
|
|
'nie spodziewaj się miła, że będę gdy zechcesz mnie mieć.'
|
|
|
Pięć minut euforii, siły i chwila istnienia. Dwa dni życia wycięte z życiorysu, dreszcze, gorączka, euforia, depresja, niewyjaśniony lęk, strach, przeogromny ból głowy, tysiąc myśli wszystko w twojej głowie, wybuchasz płaczem już nie kontrolowanie, nie masz siły nawet się podnieść, masz chęć strzelić sobie w łeb. A to wszystko dla pięciu minut szczęścia.
|
|
|
'całą swoją złość kieruję dziś do Ciebie, nie chcę nic.'
|
|
|
'i nie zatopi nas pokusa ani strach.'
|
|
|
|