głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika zozolkaa

Ludzi należy kochać  a rzeczy używać  nigdy odwrotnie...

nat8 dodano: 21 sierpnia 2013

Ludzi należy kochać, a rzeczy używać, nigdy odwrotnie...

Mówisz  ze mnie kochasz  ale czy to ma znaczenie?

mrs_porazka dodano: 21 sierpnia 2013

Mówisz, ze mnie kochasz, ale czy to ma znaczenie?

mówią  że kiedy rodzi się człowiek – z nieba spada dusza i rozpada się na dwie części. jedna część trafia do kobiety  a druga do mężczyzny. sens życia polega na odnalezieniu tej drugiej połowy. połowy swojej własnej duszy.

odtrutakokaina dodano: 21 sierpnia 2013

mówią, że kiedy rodzi się człowiek – z nieba spada dusza i rozpada się na dwie części. jedna część trafia do kobiety, a druga do mężczyzny. sens życia polega na odnalezieniu tej drugiej połowy. połowy swojej własnej duszy.

najgorsze jest to kiedy szukasz w jego oczach siebie i widzisz obojętność

odtrutakokaina dodano: 21 sierpnia 2013

najgorsze jest to kiedy szukasz w jego oczach siebie i widzisz obojętność

główny bohater moich snów ma nieuleczalną chorobę niezdecydowania   prymitywną potrzebę łamania serc dziewczynom i nad wyraz perfidny urok osobisty

odtrutakokaina dodano: 21 sierpnia 2013

główny bohater moich snów ma nieuleczalną chorobę niezdecydowania , prymitywną potrzebę łamania serc dziewczynom i nad wyraz perfidny urok osobisty

Ze słuchawkami w uszach  patrząc w gwiazdy myślała o Nim.. Tak bardzo chciała się z Nim zobaczyć  wtulić się w Jego ramiona i poczuć Jego ciepło  bo tylko przy Nim czuła się tak spokojna i bezpieczna.. Choć wyrządził Jej tyle przykrości  nadal Go kochała jak nikogo na świecie.

odtrutakokaina dodano: 21 sierpnia 2013

Ze słuchawkami w uszach, patrząc w gwiazdy myślała o Nim.. Tak bardzo chciała się z Nim zobaczyć, wtulić się w Jego ramiona i poczuć Jego ciepło, bo tylko przy Nim czuła się tak spokojna i bezpieczna.. Choć wyrządził Jej tyle przykrości, nadal Go kochała jak nikogo na świecie.

Staliśmy we trójkę  ja zakochana w Tobie  Ty w niej. Ona? dla niej liczyłam się najbardziej  przecież jesteśmy jak siostry. Te zazdrosne panieny stały na mojej drodze powrotnej do domu  doskonale wiedziałeś  że z pięcioma bym sobie nie poradziła  ja jednak twardo stałam przy tym  że dam radę. Przecież i tak gówno Cię to obchodziło  najważniejsza była Ona. Wkurwiła się  i poszła przodem kierując się do domu  i tak mieliście iść razem w sumie to w tą samą stronę. Dawałeś mi gaz  nie chciałam nic Twojego. Co chwilę powtarzałam   ‚no idź za nią  jak Ci kurwa zależy to biegnij!’ Milczałeś  nadal w moją stronę był wyciągnięty gaz który mi dawałeś. Powiedziałeś  ’jeżeli Tobie zależy to go weź’. Chwyciłam gaz i ze łzami w oczach poszłam przed siebie  niestety.. obróciłam się. Ty byłeś już w jej objęciach.

odtrutakokaina dodano: 21 sierpnia 2013

Staliśmy we trójkę, ja zakochana w Tobie, Ty w niej. Ona? dla niej liczyłam się najbardziej, przecież jesteśmy jak siostry. Te zazdrosne panieny stały na mojej drodze powrotnej do domu, doskonale wiedziałeś, że z pięcioma bym sobie nie poradziła, ja jednak twardo stałam przy tym, że dam radę. Przecież i tak gówno Cię to obchodziło, najważniejsza była Ona. Wkurwiła się, i poszła przodem kierując się do domu, i tak mieliście iść razem w sumie to w tą samą stronę. Dawałeś mi gaz, nie chciałam nic Twojego. Co chwilę powtarzałam,; ‚no idź za nią, jak Ci kurwa zależy to biegnij!’ Milczałeś, nadal w moją stronę był wyciągnięty gaz który mi dawałeś. Powiedziałeś,;’jeżeli Tobie zależy to go weź’. Chwyciłam gaz i ze łzami w oczach poszłam przed siebie, niestety.. obróciłam się. Ty byłeś już w jej objęciach.

Byli na imprezie. Osobno. Ona tańczyła z kim popadnie  on stał pod ścianą mierząc ją wzrokiem. W końcu nie wytrzymał  wziął dziewczynę w ramiona sycząc cicho – Jestem zły i zazdrosny. Zadowolona?  Wtuliła się w jego szyję – Bardzo. – Odpowiedziała  czując  jak coraz to mocniej przyciska ją do swojej klatki piersiowej. – Nie chcę Cię stracić  rozumiesz? – Przestając tańczyć  patrząc mu w oczy i ściskając jego nadgarstki powiedziała:  To nie trać.

odtrutakokaina dodano: 21 sierpnia 2013

Byli na imprezie. Osobno. Ona tańczyła z kim popadnie, on stał pod ścianą mierząc ją wzrokiem. W końcu nie wytrzymał, wziął dziewczynę w ramiona sycząc cicho – Jestem zły i zazdrosny. Zadowolona?- Wtuliła się w jego szyję – Bardzo. – Odpowiedziała, czując, jak coraz to mocniej przyciska ją do swojej klatki piersiowej. – Nie chcę Cię stracić, rozumiesz? – Przestając tańczyć, patrząc mu w oczy i ściskając jego nadgarstki powiedziała: -To nie trać.

Złap moją dłoń mocno. Nie pozwól odejść. Nie pozwól mi za żadne skarby świata zrobić kroku w przód. Pociągnij mnie za rękę do siebie i załap w objęcia. Mocno zaciśnij w ramionach i wyszepcz  że kochasz. Zostanę. Zostanę przy Tobie na zawsze. Mimo wszystko.

odtrutakokaina dodano: 21 sierpnia 2013

Złap moją dłoń mocno. Nie pozwól odejść. Nie pozwól mi za żadne skarby świata zrobić kroku w przód. Pociągnij mnie za rękę do siebie i załap w objęcia. Mocno zaciśnij w ramionach i wyszepcz, że kochasz. Zostanę. Zostanę przy Tobie na zawsze. Mimo wszystko.

  kim był dla ciebie ? – zapytał . zamyślona wpatrywała się w okno   powstrzymywała od płaczu mimo   że jej oczy szkliły się . – kim był .. ? był moją duszą . – odparła   wtedy pierwszy raz nie mogła powstrzymać łez . ona   twarda dziewczyna   licząca zaledwie kilkanaście lat   dziewczyna która nauczyła się życia w tak krótki czasie   dziś nie umiała   płakała za nim jak małe dziecko za ukochanym pluszowym misiem .

odtrutakokaina dodano: 20 sierpnia 2013

- kim był dla ciebie ? – zapytał . zamyślona wpatrywała się w okno , powstrzymywała od płaczu mimo , że jej oczy szkliły się . – kim był .. ? był moją duszą . – odparła , wtedy pierwszy raz nie mogła powstrzymać łez . ona , twarda dziewczyna , licząca zaledwie kilkanaście lat , dziewczyna która nauczyła się życia w tak krótki czasie , dziś nie umiała , płakała za nim jak małe dziecko za ukochanym pluszowym misiem .

Nareszcie zrozumiałam. Tak  Proszę Państwa  ja już rozumiem. Rozumiem  że on jest kretynem  rozumiem  że nie jest mnie wart i rozumiem  że do siebie nie pasujemy. Rozumiem nawet że cały ten nasz „związek” to tylko moje marzenia  które chyba nieco pomieszały mi się z rzeczywistością. Rozumiem też to  że spotkam jeszcze wielu wspaniałych mężczyzn i naprawdę nie musicie mi tłumaczyć  że kiedyś będę szczęśliwa.

odtrutakokaina dodano: 20 sierpnia 2013

Nareszcie zrozumiałam. Tak, Proszę Państwa, ja już rozumiem. Rozumiem, że on jest kretynem, rozumiem, że nie jest mnie wart i rozumiem, że do siebie nie pasujemy. Rozumiem nawet,że cały ten nasz „związek” to tylko moje marzenia, które chyba nieco pomieszały mi się z rzeczywistością. Rozumiem też to, że spotkam jeszcze wielu wspaniałych mężczyzn i naprawdę nie musicie mi tłumaczyć, że kiedyś będę szczęśliwa.

Chyba Ci się maniery królewskie z kurewskimi pomyliły  mała.

odtrutakokaina dodano: 20 sierpnia 2013

Chyba Ci się maniery królewskie z kurewskimi pomyliły, mała.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć