 |
jest okropnie źle, jest cholernie źle, nic nie jest w porządku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nicnicnicnic nie mam już sił
|
|
 |
czasami mam wrażenie że te myśli mnie zabijają
|
|
 |
mam ochotę piććććććććććććććććććććććććććććććććććććććććććććććććććććććććććććććććććććććććććććććććććććććććććććććć kurwa isć najebać się i zapomnieć kurwa no kurwaaaaaaaaaaaaa zabijcie mnie, bo ja mam za mało odwagi KURWA ALE ZE MNIE SUKA. CZUJĘ SIĘ SPONIEWIERANA, jestem suką kurwaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa KURWA to się dzieje naprawdę? kurwa oby NIE! KURWA, CHCĘ WYMAZAĆ TE 2,5 MIESIĄCA Z PAMIECI, KURWA COFNĄĆ CZAS, KURWA NAWET W GOOGLE NIE MA NAPISANE JAK SIĘ COFA TEGO CHUJA! KURWA COFNIJ SIĘ COFNIJ
|
|
 |
tu gdzie jestem to totalne dno
|
|
 |
CHCĘ STĄD UCIEC KURWA. WYPIERDOLIĆ NA DRUGI KONIEC POLSKI, GDZIE NIKT KURWA DO CHUJA NIE BĘDZIE MNIE ZNAŁ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! WSZYSCY MNIE TU MAJĄ ZA OSTATNIĄ SZMATĘ. NIE MOGĘ TEGO ZNIEŚĆ, KURWA, RATUJCIE MNIE, KURWA KURWA. JESTEM NIKIM. JESTEM JAKAŚ POPIERDOLONA. TO WSZYSTKO MOJA WINA!!!! JAK MOGŁAM COŚ TAKIEGO ZROBIĆ? KURWA, NIGDY SOBIE TEGO NIE WYBACZĘ. NIE MOGĘ ZNIEŚĆ TYCH WSZYSTKICH SPOJRZEŃ PEŁNYCH POGARDY, KURWA, ILE JESZCZE????? JEST CORAZ GORZEJ, A KURWA NIE MAM NIKOGO, KOMU MOGĘ TO POWIEDZIEĆ. KURWAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA. JESTEM ZEREM. ALE TO NIEWAŻNE, PRZECIEŻ JEST OK :)
|
|
 |
może po prostu nie potrafię przeprosić, za miłość, za te drobne uczucia, to, że kocham, i za to co było kiedyś, a co dziś wprawdzie dla nas powinno być tak nieważne i nieistotne. może nie potrafię przyznać, że nadal odczuwam to ciepło, kiedy w błahy sposób jest obok, że gdzieś we mnie to wszystko wciąż żyje, że wciąż żyjemy tam my, że marzenia w dalszym ciągu gryzą się z realiami, bo zwyczajnie nie potrafię ich rozdzielić. może po prostu chciałabym żeby wiedział, że nie daję rady, że nie radzę sobie, z sercem jak i z sobą samą, że nie radzę sobie w życiu, które tak naprawdę bez Niego dla mnie jest już niczym. / Endoftime.
|
|
 |
Poduszka przesiąknęła już zapachem Jego perfum, a tęsknota zwiększa się z każdą minutą bez niego.To już jutro.Już jutro nastąpi pożegnanie.Wyjeżdza,a gdy wróci mnie już tu nie będzie. 2 miesiace bez niego wydaję się być wiecznością.Nie wyobrażam sobie dni bez niego, nocy bez niego,sniadań i kolacji bez niego.Boję się jutra, boję się się łez,bólu,smutku i samotności.To tylko 2 miesiace,a ja szaleje.Gdy w koncu uśmiecha sie do mnie szczęście, na drodze staje nam odległość, pierw 2 miesiące,a potem każde z nas pójdzie w inną drogę do innego miasta.Mówią,że miłosć przetrwa wszystko,lecz mimo to pozostaje strach..Nie potrafię wytłumaczyć stanu w jakim teraz jestem.Ale wiem jedno.Warto czekać na tego jedynego. Nie warto szukać na siłę szczęścia.-Nie warto.Miłość pojawi sie w najmniej oczekiwanym momencie zycia wynagradzając Ci wszystkie swoje krzywdy i zranione serduszko ..Wiem to z własnego doświadczenia.. || pozorna
|
|
 |
-Ym,co jeest..-szepnęłam półprzytomna otwierając oczy.Nie mogłam wydobyć wiecej słów,ponieważ umiejętnie blokował mi je swoimi pocałunkami.Odsunęłam się kładąc się spowrotem na poduszkę lecz on delikatnie odwrócił moją twarz w jego stronę-Kocham panią-szepnął całując nadal.Nie mogłam się ruszyć lecz już nie chciałam.Zupełnie przebudzona oddawałam mu swoje pocałunki.Czułam ścisk żołądka,namiętność blokująca mi oddech i te pożądanie,które narastało z każdym kolejnym jego dotykiem,w każdym zakamarku mojego ciała.Tej nocy poznał każdy najdrobniejszy szczegół mojego ciała.Nie baliśmy sie jego rodziców spiących za ścianą,ani grzmotów i piorunów dochodzących z dworu.Liczyliśmy sie tylko my i te uczucie,które z każdą minutą było coraz wieksze.Tak.Otwarcie i szczerze mogę się przyznać,że się zakochałam i pokochałam.Po kilku latach okazało się,zdobył to czego chciał.Zdobył mnie całą.Przez kilka lat,kiedy ja nie wiedziałam o Jego istnieniu on pragnął mnie poznać.I w końcu tak sie stało || pozorna
|
|
 |
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa !!!! Możecie być ze mnie dume ! ZDAŁAM MATURE będąc pewną, że ujebałam !!!! || pozornaaa ;*
|
|
|
|