 |
Przedzieram się przez bramę przeszłości i nareszcie jestem wolna od uścisku za ciasnych wspomnień.
|
|
 |
To nie miłość, to zwykły nawyk. Jak palenie, czy picie kawy. Budzę się codziennie rano i wiem, że mam cię kochać, bo szkoda byłoby zmarnować tych wspólnych lat. Budzę się i wiem, że mam cię kochać, nie że powinnam. Wszystko jest automatycznie, zaprogramowane z góry.
|
|
 |
Wymarzony partner? Ideałów nie ma i nie będzie. Mężczyzna z wadami, najlepiej pasującymi do mojej osoby. Taki, za którym skoczę w ogień i zginę szczęśliwa.
|
|
 |
Dzisiaj traktuj mnie jak gwiazdę Hollywood'u, która niegdy nie umrze i żyć będzie wiecznie otoczona przez takich mężczyzn jak ty.
|
|
 |
Bóg podpala moje palce za każdym razem, gdy myślę o tym, by dotknąć twojej skóry.
|
|
 |
Zmieniłaś się tak bardzo, że nie wiem już, czy powinienem cię zawołać i powiedzieć jak bardzo mi zależy.
|
|
 |
(...) ubrania, które nosisz oraz kolor twoich włosów nie powinny cię zmienić.
|
|
 |
Kilka chwil spędzonych sam, kilka nut po cichu gram. czasem łzy rozświetlą świat, w którym nikt nie chce cie znac.
|
|
 |
jestem świadoma swoich wad, ale Ty też popatrz w lustro.
|
|
 |
Chciałbym wierzyć że o wiedzy płeć nie decyduje,
ale niestety Ty i ja nie jesteśmy w stanie zrozumieć,
pewnych spraw, pewnych wad, drobnych głupot,
|
|
 |
Jeśli chcesz wiedzieć coś o mnie to coś Ci zdradzę, miłość dla mnie to huśtawka, która stoi w równowadze, bo chcę Cię z każdą wadą. Nic nie zmienię, mój narkotyku, mój tlenie,
|
|
|
|