|
codziennie pisałeś do mnie wieczorem. tak, przyzwyczaiłeś mnie do tego, że wieczory spędzałam z telefonem w dłoni. ostatnio było inaczej. wiem, byłeś z nią.
|
|
|
w piątek kolejna impreza. Znowu będę tańczyć, śpiewać trzymając w ręku wino. znowu będę udawać szalenie szczęśliwą laskę. cholera szkoda, że Cie nie będzie. ale spokojnie, zapije tęsknotę.
|
|
|
najbardziej wkurwia mnie to że mówię sobie 'teraz już na pewno się do niego pierwsza nie odezwę' i mija niecały dzień i wiesz co? wiesz co kurwa? znowu piszę do niego pierwsza. cholera. tak samo jest z zrzucaniem fajek. przy każdej kolejnej powtarzam sobie - 'to już ostatnia'. Nienawidzę tych uzależnień.
|
|
|
i w tym momencie nie potrzebuję niczego tak bardzo jak Twojego dotyku.
|
|
|
w sumie to brakuje mi tych rozmów do 4 nad ranem. mimo tego, że tak cholernie się zmieniłeś i tak bardzo mnie wkurwiasz to brakuje mi tego.
|
|
|
pomimo, że mam wyjebane na te całe walentynki i nie obchodzi mnie to święto, mimo wszystko cieszyłabym się jak dzieciak trzymając w ręce jakąś kartkę czy kwiatka od Ciebie. taa.. cieszyłabym się kurwa zajebiście mocno.
|
|
|
nauczyłam się wszystkich alfabetów świata ale i tak Cie nie rozumiem.
|
|
|
|