 |
Nie ratuj mnie, bo ja z tego nigdy już nie wyjdę.
|
|
 |
Chciałabym nie czuć tego, żeby dopadła mnie nicość. Gdy leżysz obok mnie, gdy mnie całujesz, gdy trzymasz mnie za rękę, gdy mnie przytulasz, gdy patrzysz na mnie, gdy mówisz do mnie. Zero wyrzutów sumienia dotyczące tego, że przecież on nie należy do mnie. Po prostu kurwa nic, tylko jedna wielka zabawa. Tylko jestem niedorozwojem emocjonalnym. Czuję więcej niż powinnam. Próbuję nawet przed tym uciec, ale to mnie za każdym razem łapie i niszczy od środka. Nie potrafię zapomnieć, bo kurwa tego nie chcę. Nadzieja wciąż we mnie tkwi, ona mnie zabija najbardziej.
|
|
 |
Skoro wy mnie zostawiacie dla kogoś innego, zatem ja was opuszczę na zawsze.
|
|
 |
Jesień bywała dla mnie lekarstwem, ale też i ogromną katastrofą. W tym roku postanowiła doszczętnie zniszczyć moje wspomnienia, postanowienia, plany, życie i nas.. Zawsze miałam choć troszeczkę siły, by to ratować i nadziei, że samo się ułoży, ale nie tym razem. Czuję, jakby zostawiła tylko moje ciało, a reszta gdzieś wyparowała.
|
|
 |
bo jak powiedzieć, że już za późno i jednocześnie za wcześnie? że nie pozwalała mi żyć, ponieważ jej nie było, a teraz mnie zabija, bo jest?
|
|
 |
'' Mówią że cię kochają, mówią że się potrzebują, mówią że cię nigdy nie zostawią, ale ja mówię, że słowa to za mało, pokaż że mnie kochasz, pokaż że mnie potrzebujesz i zostań, bo tego chcesz, ponieważ tutaj, słowa nie mają znaczenia, ponieważ tutaj czyny znaczą wszystko, i w tej chwili potrzebuje cię abyś mnie przekonał jak łatwo jest kochać zamiast czynić to jeszcze trudniejszym niz już jest...'' / r.m.drake
|
|
|
|