|
|
Jak była mała to miłość znaczyła dla mnie tyle, co gdzieś znaleziona stokrotka, która potem zwiędła, prawie nic. Miłość to była mama i tata, ken i barbie, książę i królewna. Kiedy ktoś się całował, robiłam śmieszną minkę, mówiłam "fuuj" i odwracałam głowę. Nie śniłam o niej, nawet nie myślałam. Nie chciałam, żeby jakiś chłopak mnie przytulał. Ważniejsze było układanie mebli w domku dla lalek i skakanie po kałużach... teraz wszystko się zmieniło. Kiedyś, nigdy nie oddałabym lizaka za spędzenie z Tobą czasu. Teraz, za 5 minut przy Tobie oddałabym cały świat. : )
|
|
|
My dzieci dekadentów
Córki synowie rozpusty
Alkohol mamy od zawsze we krwi
Rozum genetycznie struty
|
|
|
Ale Ty jesteś zimny, jak lód, obojętny jak głaz
Wolisz być sam, zupełnie sam
Nie sprawię, byś chciał dzielić ze mną świat
|
|
|
Czy pocałunek może ci dać coś dobrego? Tak, poczucie bezpieczeństwa, chwilową miłość. A co będzie potem? On zostawi cię, jak jakąś szmatę i pójdzie do następnej. Pocałunek jest z gruntu zły.
|
|
|
Chcesz płakać nad utraconą miłością? Nie ma po co. Ona i tak nie wróci.
|
|
|
Możesz płakać i krzyczeć całymi dniami. Ale jeżeli ta osoba nie będzie chciała cię usłyszeć, to nie usłyszy, nawet jak będziesz jej krzyczeć do ucha.
|
|
|
Będzie tak jakbyśmy nigdy się nie poznali...
|
|
|
Kiedyś oddała bym za Ciebie życie ale to było kiedyś a teraz przejrzałam na oczy i nie jesteś tego wart.
|
|
|
lepiej udawać szczęśliwą niż tłumaczyć każdemu, co mi jest .
|
|
|
tak mocno trzymał mnie za rękę jakbym miała zaraz uciec. tak intensywnie się we mnie wpatrywał jakby widział mnie pierwszy raz. tak profesjonalnie udawał że mnie kocha, że przez chwilę uwierzyłam.
|
|
|
` Wkrótce nadejdzie ten dzień, w którym będziemy mijać się ulicą. Wtedy będę ulotna jak sen, już nie będziesz mógł mnie mieć. Będziesz mógł jedynie patrzeć, jak powoli znikam wśród przechodniów. I wtedy przypomnisz sobie, że był taki czas, w którym miałeś swoją szansę. No właśnie... Był ! Ten czas już nie wróci.`
|
|
|
'Miasto grzechu, szybkiego seksu, chlanie aż po świt rano kac i modlitwa by się ostał chociaż klin
|
|
|
|