 |
Tak to już bywa, nie każdy jest idealny. Fajnie jest być razem, ale trzeba trzymać się prawdy. Bo jak jej nie ma, to jakby nie było związku wcześniej. Niedopowiedzenia? Na bank nie chcę.
|
|
 |
Byleś kimś i w sekundę swe życie spierdoliłeś. Pierdolone pięć minut. Teraz widzisz swe błędy, cofnij wstecz skumaj kurwa jak masz czyścic którędy.
|
|
 |
Ach, jaki to był celny strzał, tych kilka słów, tak prosto w twarz. Jak to się mogło znów stać, w pustym pokoju tkwisz sam, zupełnie sam. Znów wszystko poszło nie tak.
|
|
 |
Chce pić, zanim pojawi się wstyd. Podobno nie spałaś nic i już nie masz siły dzwonić. Zgodnie mówi o tym mi liczba połączeń odrzuconych. Nie planuje wracać dziś, to jeszcze nie moja pora.
|
|
 |
Powiedz mi co znaczy słowo "kocham" dzisiaj? Czy coś więcej warte jest niż wymagała tego chwila. Dzisiaj jesteś, pragniesz, obiecujesz, potem znikasz. Po weekendzie wracasz nagle rzucasz tylko krótkie wybacz.
|
|
 |
Jesteś tylko Ty. Tylko Ty się liczysz. Ty u mojego boku tu i teraz i zawsze. Moje szczęście ma imię, brązowe oczy i najpiękniejszy uśmiech na świecie. Tak, kiedy mówię o szczęściu mam na myśli Ciebie mój Kochany. Wiem, a nawet jestem pewna, że razem przetrwamy wszystko, jesteśmy jedną osobą, jednym bijącym sercem. Dziękuje Ci za każde wsparcie, za bezpieczne ramiona, za każdy uśmiech, dziękuje za każde Kocham. Dziękuje Bogu, że mam Ciebie. Kocham Cie ;*
|
|
 |
Wiem, że czasami jestem marudna i nieznośna, ale Kochaj mnie. Po prostu mnie Kochaj.
|
|
 |
https://www.youtube.com/watch?v=CPQSxPP2WnM
|
|
 |
https://www.youtube.com/watch?v=4eYlGq40NrI
|
|
 |
https://www.youtube.com/watch?v=4eYlGq40NrI
|
|
 |
https://www.youtube.com/watch?v=ZpZZa9iOkh8
|
|
 |
Darłam się wniebogłosy na porodówce, gdy on wsiadał na swój nowy, komunijny rower. Z kolei kiedy ja zakładałam śnieżnobiałą sukienkę i mknęłam w wianuszku do kościoła, on mocno zakrapiał już swoją osiemnastkę. Wyśmiałby kogoś, kto podsunąłby mu jeszcze jakiś czas temu pomysł, że będzie z taką małolatą. Ja też sceptycznie pokręciłabym głową w zderzeniu z wizją posiadania o dziesięć lat starszego faceta. Dzisiaj? Liczby nie mają znaczenia. Nie ilość doświadczeń, a ich jakoś, liczy się dla nas obojga. Nie ten cholerny wiek, tylko światopogląd, nastawienie, priorytety i po prostu to, jacy jesteśmy. Nie znalazł mnie, szukając informacji w dowodzie osobistym - pogrzebał w serduchu. Ja nie analizowałam jego aktu urodzenia - tylko charakter. Obydwoje baliśmy się tej sytuacji. I zarówno ja, jak i on, kryliśmy się z tym, przymrużaliśmy oczy, chowaliśmy do kieszeni początkowe wątpliwości i skupialiśmy się na tym, co wydawało się ważne - poznaniu. I trafiliśmy.
|
|
|
|