 |
Paradoksalne, że przez te przyjemne wspomnienia cierpimy najbardziej...
|
|
 |
Uśmiech to magia. Powstaje z niczego, a potrafi zdziałać cuda
|
|
 |
Uwielbiam gdy mi się śnisz. Wtedy myślę że tak naprawdę było.
|
|
 |
ona była jedną z wielu, on najważniejszym ze wszystkich.
|
|
 |
Idę na balkon w ręku szlug, telefon w drugiej.
Napisałbym do Ciebie, ale jakoś brakuje słów.
Zadzwoniłbym do Ciebie ale wiem, że tego nie chcesz.,
wybełkotałał, że Cię kocham,
tu jest źle i serio tęsknie.
|
|
 |
nie chce mi się pić już,
to wylewam te resztki do zlewu,
banalne - kiedyś nie wylałbym,
wyjebałbym do końca, nawet,
jakbym się zrzygał tym,
|
|
 |
ide do okna i zapalam papierosa..
|
|
 |
znów papierosa biore w dłonie, płonie.
|
|
 |
widzę nas przed telewizorem i wóde i cole
a sam siedzę tu przed monitorem,
|
|
 |
gonię po miejscach kiedy normalnie to mnie nie wkręca,
ale znowu sie najebalem,
|
|
 |
Ohh, z papierosa dym szarobury,
majacze w świetle lampy obok klawiatury
plączą się, wyginaja wypłowiałe chmury,
chcą mi coś powiedzieć ale nie wiem co,
kalambury..
|
|
 |
37 my fuck, w moją stronę od życia.
|
|
|
|