![główny bohater moich snów ma nieuleczalną chorobę niezdecydowania prymitywną potrzebę łamania serc dziewczynom i nad wyraz perfidny urok osobisty](http://files.moblo.pl/0/8/94/av65_89473_004f377a0013843b51842eae.jpg) |
główny bohater moich snów ma nieuleczalną chorobę niezdecydowania , prymitywną potrzebę łamania serc dziewczynom i nad wyraz perfidny urok osobisty
|
|
![Ze słuchawkami w uszach patrząc w gwiazdy myślała o Nim.. Tak bardzo chciała się z Nim zobaczyć wtulić się w Jego ramiona i poczuć Jego ciepło bo tylko przy Nim czuła się tak spokojna i bezpieczna.. Choć wyrządził Jej tyle przykrości nadal Go kochała jak nikogo na świecie.](http://files.moblo.pl/0/8/94/av65_89473_004f377a0013843b51842eae.jpg) |
Ze słuchawkami w uszach, patrząc w gwiazdy myślała o Nim.. Tak bardzo chciała się z Nim zobaczyć, wtulić się w Jego ramiona i poczuć Jego ciepło, bo tylko przy Nim czuła się tak spokojna i bezpieczna.. Choć wyrządził Jej tyle przykrości, nadal Go kochała jak nikogo na świecie.
|
|
![Staliśmy we trójkę ja zakochana w Tobie Ty w niej. Ona? dla niej liczyłam się najbardziej przecież jesteśmy jak siostry. Te zazdrosne panieny stały na mojej drodze powrotnej do domu doskonale wiedziałeś że z pięcioma bym sobie nie poradziła ja jednak twardo stałam przy tym że dam radę. Przecież i tak gówno Cię to obchodziło najważniejsza była Ona. Wkurwiła się i poszła przodem kierując się do domu i tak mieliście iść razem w sumie to w tą samą stronę. Dawałeś mi gaz nie chciałam nic Twojego. Co chwilę powtarzałam ‚no idź za nią jak Ci kurwa zależy to biegnij!’ Milczałeś nadal w moją stronę był wyciągnięty gaz który mi dawałeś. Powiedziałeś ’jeżeli Tobie zależy to go weź’. Chwyciłam gaz i ze łzami w oczach poszłam przed siebie niestety.. obróciłam się. Ty byłeś już w jej objęciach.](http://files.moblo.pl/0/8/94/av65_89473_004f377a0013843b51842eae.jpg) |
Staliśmy we trójkę, ja zakochana w Tobie, Ty w niej. Ona? dla niej liczyłam się najbardziej, przecież jesteśmy jak siostry. Te zazdrosne panieny stały na mojej drodze powrotnej do domu, doskonale wiedziałeś, że z pięcioma bym sobie nie poradziła, ja jednak twardo stałam przy tym, że dam radę. Przecież i tak gówno Cię to obchodziło, najważniejsza była Ona. Wkurwiła się, i poszła przodem kierując się do domu, i tak mieliście iść razem w sumie to w tą samą stronę. Dawałeś mi gaz, nie chciałam nic Twojego. Co chwilę powtarzałam,; ‚no idź za nią, jak Ci kurwa zależy to biegnij!’ Milczałeś, nadal w moją stronę był wyciągnięty gaz który mi dawałeś. Powiedziałeś,;’jeżeli Tobie zależy to go weź’. Chwyciłam gaz i ze łzami w oczach poszłam przed siebie, niestety.. obróciłam się. Ty byłeś już w jej objęciach.
|
|
![Byli na imprezie. Osobno. Ona tańczyła z kim popadnie on stał pod ścianą mierząc ją wzrokiem. W końcu nie wytrzymał wziął dziewczynę w ramiona sycząc cicho – Jestem zły i zazdrosny. Zadowolona? Wtuliła się w jego szyję – Bardzo. – Odpowiedziała czując jak coraz to mocniej przyciska ją do swojej klatki piersiowej. – Nie chcę Cię stracić rozumiesz? – Przestając tańczyć patrząc mu w oczy i ściskając jego nadgarstki powiedziała: To nie trać.](http://files.moblo.pl/0/8/94/av65_89473_004f377a0013843b51842eae.jpg) |
Byli na imprezie. Osobno. Ona tańczyła z kim popadnie, on stał pod ścianą mierząc ją wzrokiem. W końcu nie wytrzymał, wziął dziewczynę w ramiona sycząc cicho – Jestem zły i zazdrosny. Zadowolona?- Wtuliła się w jego szyję – Bardzo. – Odpowiedziała, czując, jak coraz to mocniej przyciska ją do swojej klatki piersiowej. – Nie chcę Cię stracić, rozumiesz? – Przestając tańczyć, patrząc mu w oczy i ściskając jego nadgarstki powiedziała: -To nie trać.
|
|
![Złap moją dłoń mocno. Nie pozwól odejść. Nie pozwól mi za żadne skarby świata zrobić kroku w przód. Pociągnij mnie za rękę do siebie i załap w objęcia. Mocno zaciśnij w ramionach i wyszepcz że kochasz. Zostanę. Zostanę przy Tobie na zawsze. Mimo wszystko.](http://files.moblo.pl/0/8/94/av65_89473_004f377a0013843b51842eae.jpg) |
Złap moją dłoń mocno. Nie pozwól odejść. Nie pozwól mi za żadne skarby świata zrobić kroku w przód. Pociągnij mnie za rękę do siebie i załap w objęcia. Mocno zaciśnij w ramionach i wyszepcz, że kochasz. Zostanę. Zostanę przy Tobie na zawsze. Mimo wszystko.
|
|
![kim był dla ciebie ? – zapytał . zamyślona wpatrywała się w okno powstrzymywała od płaczu mimo że jej oczy szkliły się . – kim był .. ? był moją duszą . – odparła wtedy pierwszy raz nie mogła powstrzymać łez . ona twarda dziewczyna licząca zaledwie kilkanaście lat dziewczyna która nauczyła się życia w tak krótki czasie dziś nie umiała płakała za nim jak małe dziecko za ukochanym pluszowym misiem .](http://files.moblo.pl/0/8/94/av65_89473_004f377a0013843b51842eae.jpg) |
- kim był dla ciebie ? – zapytał . zamyślona wpatrywała się w okno , powstrzymywała od płaczu mimo , że jej oczy szkliły się . – kim był .. ? był moją duszą . – odparła , wtedy pierwszy raz nie mogła powstrzymać łez . ona , twarda dziewczyna , licząca zaledwie kilkanaście lat , dziewczyna która nauczyła się życia w tak krótki czasie , dziś nie umiała , płakała za nim jak małe dziecko za ukochanym pluszowym misiem .
|
|
![Nareszcie zrozumiałam. Tak Proszę Państwa ja już rozumiem. Rozumiem że on jest kretynem rozumiem że nie jest mnie wart i rozumiem że do siebie nie pasujemy. Rozumiem nawet że cały ten nasz „związek” to tylko moje marzenia które chyba nieco pomieszały mi się z rzeczywistością. Rozumiem też to że spotkam jeszcze wielu wspaniałych mężczyzn i naprawdę nie musicie mi tłumaczyć że kiedyś będę szczęśliwa.](http://files.moblo.pl/0/8/94/av65_89473_004f377a0013843b51842eae.jpg) |
Nareszcie zrozumiałam. Tak, Proszę Państwa, ja już rozumiem. Rozumiem, że on jest kretynem, rozumiem, że nie jest mnie wart i rozumiem, że do siebie nie pasujemy. Rozumiem nawet,że cały ten nasz „związek” to tylko moje marzenia, które chyba nieco pomieszały mi się z rzeczywistością. Rozumiem też to, że spotkam jeszcze wielu wspaniałych mężczyzn i naprawdę nie musicie mi tłumaczyć, że kiedyś będę szczęśliwa.
|
|
![Chyba Ci się maniery królewskie z kurewskimi pomyliły mała.](http://files.moblo.pl/0/8/94/av65_89473_004f377a0013843b51842eae.jpg) |
Chyba Ci się maniery królewskie z kurewskimi pomyliły, mała.
|
|
![Bo widzisz jeśli naprawdę kogoś kochasz to nie zrezygnujesz z niego nigdy. Rozumiesz mnie? NIGDY. Choćby nie wiem co zrobił gdzie był i z kim był. Zawsze wracasz nieważne jakby Cię zranił. Czekasz i zastanawiasz się co teraz robi gapisz się całymi dniami na telefon oczekując że zadzwoni. Jeśli kogoś kochasz to o niego walczysz. Bezwarunkowo. O niego o jego szczęście o to żeby cieszył się każdym dniem każdą chwilą. I nie poddajesz się – wiesz że nie możesz się poddać bo TA osoba jest wszystkim co masz na tym świecie co Cię tu trzyma. Jest czymś więcej niż tlen jest sensem każdego Twojego dnia każdych Twoich wzlotów i upadków. A gdy upadasz podnosisz się tylko i wyłącznie dla niej. Tak to właśnie jest miłość.](http://files.moblo.pl/0/8/94/av65_89473_004f377a0013843b51842eae.jpg) |
Bo widzisz, jeśli naprawdę kogoś kochasz, to nie zrezygnujesz z niego nigdy. Rozumiesz mnie? NIGDY. Choćby nie wiem co zrobił, gdzie był i z kim był. Zawsze wracasz, nieważne jakby Cię zranił. Czekasz i zastanawiasz się co teraz robi, gapisz się całymi dniami na telefon, oczekując że zadzwoni. Jeśli kogoś kochasz to o niego walczysz. Bezwarunkowo. O niego, o jego szczęście, o to żeby cieszył się każdym dniem, każdą chwilą. I nie poddajesz się – wiesz, że nie możesz się poddać, bo TA osoba jest wszystkim co masz na tym świecie, co Cię tu trzyma. Jest czymś więcej niż tlen, jest sensem każdego Twojego dnia, każdych Twoich wzlotów i upadków. A gdy upadasz, podnosisz się tylko i wyłącznie dla niej. Tak, to właśnie jest miłość.
|
|
![Wszystko pomału się poprawia. Pomału ale wszystko. Już nie będę tęsknić nie będę płakać będę inną osobą. To co się stało to nie moja wina wiem. Nie dlatego się zmieniam. A zmieniam się dlatego że oprogramowanie które jakiś mądry człowiek we mnie zainstalował zostało brutalnie pozmieniane przez niemądrego człowieka. Człowieka w którym byłam zakochana do szaleństwa i który mnie oszukał! Muszę wszystko poukładać na swoje miejsce. Inaczej nie wrócę do normalności.](http://files.moblo.pl/0/8/94/av65_89473_004f377a0013843b51842eae.jpg) |
Wszystko pomału się poprawia. Pomału ale wszystko. Już nie będę tęsknić, nie będę płakać, będę inną osobą. To co się stało, to nie moja wina, wiem. Nie dlatego się zmieniam. A zmieniam się dlatego, że oprogramowanie, które jakiś mądry człowiek we mnie zainstalował zostało brutalnie pozmieniane przez niemądrego człowieka. Człowieka, w którym byłam zakochana do szaleństwa i który mnie oszukał! Muszę wszystko poukładać na swoje miejsce. Inaczej nie wrócę do normalności.
|
|
![To proste: zniknij raz na zawsze albo raz na zawsze zostań.](http://files.moblo.pl/0/8/94/av65_89473_004f377a0013843b51842eae.jpg) |
To proste: zniknij raz na zawsze, albo raz na zawsze zostań.
|
|
![a on? różnie to bywa. czasem jest tak cholernie czuły a czasem to kawał skurwysyna.](http://files.moblo.pl/0/8/94/av65_89473_004f377a0013843b51842eae.jpg) |
a on? różnie to bywa. czasem jest tak cholernie czuły, a czasem to kawał skurwysyna.
|
|
|
|