 |
nazywasz go szczęściem, chociaż to on przynosi Ci najwięcej bólu.
|
|
 |
- co robisz? idziemy gdzieś?
- nudzę się , spoko możemy iść.
- to za 30 minut po Ciebie wpadnę, masz być gotowa.
- spoko, już jestem gotowa tylko się przebiorę, wykąpie, wyprostuję włosy i się wymaluję.
- no rzeczywiście jesteś gotowa, to ja jednak będę za dwie godziny.
- okej. ;p
|
|
 |
bo są ważni - mniej ważni - nieważni. a Ty przyporządkuj mnie, gdzie chcesz. byle szczerze.
|
|
 |
Tobie też wmawiali, że będzie dobrze ?
|
|
 |
Obcy język w jamie ustnej, nie zawsze oznacza związek.
|
|
 |
tak cholernie mi na Tobie zależy . że nawet ja sama nie jestem w stanie tego do końca zrozumieć . ` ♥
|
|
 |
Kiedy Ty się staczałeś, ja dzięki przyjaciołom znów wznosiłam się w górę.
|
|
 |
Brakuje czasem słów, by mówić, jak smutno jest, gdy kogoś brak...
|
|
 |
herbata z cytryną, burza, fajka, pih w słuchawkach, i stare smsy od niego . < 33
|
|
 |
dziś wciąż chcę więcej, bo nic mnie nie boli, gdy na pocięte ręce wysypuję kilo soli.
|
|
 |
Bez Ciebie prawie tak samo jak z Tobą. Tylko palę za dwóch, piję za dwóch i umieram za dwóch.
|
|
|
|