 |
|
Kocham Cię, prosze wróć.
|
|
 |
Już nie potrafię do Ciebie napisać, spytać co u Ciebie, wiesz za bardzo mnie zraniłaś./jnds
|
|
 |
Rzuciłem palenie, picie, jaranie z myślą o Tobie. Gdy umierałem myślałem o nas to dało mi powód by przetrwać, a teraz ? Teraz to żałuje, że przeżyłem./jnds
|
|
 |
Zależy mi na Tobie, może wogóle nie powinienem Ci tego mówić, skoro kazałaś mi spieprzać./jnds
|
|
 |
kolejne krople krwi na bladych rękach, i ten znajomy zarys żyletki w zapłakanych oczach..tak rutyno powracam. II systematyczny_chaos
|
|
 |
Tak wiem, do snu też można się zmusić. Można też usnąć i już nigdy nie wrócić. | Pelson
|
|
 |
Wybacz skarbie ale z zazdrości tego skurwiela mógłbym zabić a jak Cię zrani wyrwę mu głowę nasram do płuc bynajmniej przez całe życie będzie miał nie świeży oddech./jnds
|
|
 |
Przepraszam że nie jestem doskonały, świat mnie zmienił./jnds
|
|
 |
Miedzy nami jest cisza , w moim sercu jest cisza, w moim życiu długa cisza a to wszystko z braku miłości przez Ciebie./jnds
|
|
 |
wracaliśmy ze wspólnego wypadu za miasto. jedną ręką trzymał kierownicę auta, drugą chwytał moją dłoń. co chwilę zerkał, wgapiając się w moje oczy, po chwili obdarowując ciepłym uśmiechem. znudzona podróżą, oparłam się łokciem o szybę, podziwiając widoki. prędkość z jaką prowadził auto była wręcz powalająca. - szybciej się nie da? - zapytałam, widząc na liczniku 70. nie odpowiedział, bacznie śledząc sytuację na ulicy. nagle przeciwnym pasem ktoś zaczął Nas wyprzedzać, a z Jego ust padło ciche: jedź, jedź. ja szybciej nie mogę, bo wiozę zbyt cenny skarb. [ yezoo ]
|
|
 |
dziś wezmę ostatni oddech, by chwile później wbić sobie nóż w klatkę piersiową i poczuć ból zranionego serca II sytematyczny_chaos
|
|
 |
mówią, że będzie dobrze bo to nie ich problem.
|
|
|
|