 |
Moja dusza po raz kolejny stała się ciężkim kamieniem pozbawionych jakich kol wiek uczuć. Duszę się, bo to właśnie ten kamień powoduje, że moje serce staje się z dnia na dzień co raz słabsze. Próby odejścia z tego świata kończą się tak samo - otwieram oczy i widzę jasność po chwili pojawiają się sylwetki ludzi w fartuchach lekarskich..tak to znowu szpital. Ile jeszcze mam męczyć się na tym świecie? Po co mam walczyć skoro i tak zgładzi mnie rzeczywistość? Na te i na wiele innych pytań nie znam odpowiedzi, ale jedno jest pewne życie nie raz jeszcze da o sobie znać...więc chyba pora podnieść się z dna...ale to nie dziś..II systematyczny chaos
|
|
 |
urywki wspomnień, i parę zdjęć - to wszystko co pozostało mi po moim świecie o niesamowicie magnetycznych czekoladowych oczach. II systematyczny_chaos
|
|
 |
ta noc jest mroczna jak wzburzone morze pełne tajemnic.II systematyczny_chaos
|
|
 |
dziękuję Wam za życzenia ;)
|
|
 |
kiedyś Twoje obietnice znajdowały schronienie w moim sercu, dziś plątają się gdzieś na wietrze pomiędzy kolejnymi Twoimi kłamstwami II systematyczny_chaos
|
|
 |
chciałam tylko prawdy. tych kilku słów, które wytłumaczyłyby Jego odejście. pragnęłam głębokiego spojrzenia w oczy, które powiedziałyby mi wszystko. wierzyłam, że jest jakiś konkretny powód pozostawienia mnie samej. liczyłam na Jego szczerość i odwagę. tymczasem okazało się, że tak naprawdę brakowało Mu wolności. zaliczania przypadkowych panienek, pojawiania się na weekendowych imprezach, ćpania i picia. a pomiędzy tym wszystkim tak naprawdę nigdy nie było miejsca dla mnie. [ yezoo ]
|
|
 |
nie chcę nowej miłości. nie mam siły zaczynać wszystkiego od początku. nie wyobrażam sobie przechodzić przez to wszystko jeszcze raz. skończyłam z zauroczeniami, romantycznymi spacerami i słodkimi smsami na dobranoc. odpuszczam sobie szczęście, które dawniej ktoś obiecał mi na wieczność. [ yezoo ]
|
|
 |
wiem, że pochodzimy z dwóch różnych stron, ale może moglibyśmy spotkać się w środku?
|
|
 |
tak często Cię widzę, choć tak rzadko spotykam..smaku Twego nie znam choć tak często mam Cię na końcu języka...
|
|
|
|