 |
Nie kocham Cię tak jak wcześniej. Nawiasem mówiąc, nigdy już nie będę. Wraz z upływem czasu wszystko się zmienia. Mam swoje powody, by nie kochać Cię tak jak dnia poprzedniego. Twój uśmiech, Twoje oczy, Twój głos, cała Ty i wszystko co należy do Ciebie - to takie proste gesty, które sprawiają, że kocham Cię coraz bardziej każdego dnia. Gdy się uśmiechasz wracam do życia i łącze moją dłoń z Twoją i żadna siła nie jest w stanie rozdzielić naszych serc. Rzeczywiście jest tak, że kocham Cię mniej dzisiaj, bo jutro będę kochał Cię całym swoim sercem i duszą dużo bardziej.
|
|
 |
Pewnego dnia powiedziano mi, że uśmiech jest sposobem na pokazanie, jak bardzo kogoś kochamy. Dziś zapytano mnie, czy Cię lubię, a ja po prostu uśmiechnąłem się.
|
|
 |
Poszarpane serce, które nadal kocha.
|
|
 |
Wiele w życiu widziałem i doszedłem do wniosku, że my wkładamy zbyt dużo serca w zabawę nazywaną miłością. | B.Prus
|
|
 |
wieczór, a raczej nieudany zachód słońca z lampką wina i zachmurzonym niebem. uchylone okno od czasu do czasu dające o sobie znak niemiłym zgrzytem, a zarazem cudownym zapachem mokrego drewna, które to po właśnie minionej burzy pobudza moje zmysły, i oczywiście śpiew ptaków - jedyny motywujący mnie dźwięk do dalszego pisania, do przelewania uczuć na klawiaturę. może i odzwyczaiłam się. dawno mnie tutaj nie było owszem, ale to moje brązowookie szczęście pochłonęło mnie bez reszty. tak...brązowookie szczęście o grzesznym spojrzeniu i najsłodszych ustach świata, które tak często wypowiadają moje imię z pełną powagą i skupieniem...ostatnimi czasy nie ma dni gorszych lub lepszych, są tylko te w pełni wykorzystane albo te mniej... chyba od nowa uczę się żyć. chyba całkiem dobrze mi idzie, ale o to zapytajcie już rozum, który to stał się moim najlepszym spowiednikiem. II systematyczny_chaos
|
|
 |
Siedzę i tworzę historie, które nigdy nie będą miały miejsca w realnym świecie. Dlaczego? Bo chciałabym żeby mój fantastyczny świat się urzeczywistnił? Żeby za chwilę On stanął w moich drzwiach, uśmiechnął się i przytulił? Wymyśliłam już wszystko. Znam czas i miejsce. Wiem co odpowie mi w danej chwili, bo idealnie dopracowałam dialogi. Gdy zamknę oczy, widzę w co będzie ubrany. Być może na wstępie zacznie się tłumaczyć, dlaczego mnie unikał albo od razu powie, że kocha i bez względu na wszystko pocałuje. Udoskonaliłam już każdy najdrobniejszy szczegół. A teraz siedzę w swej naiwności i czekam. [ yezoo ]
|
|
 |
Kochałem Cię, kiedy miałaś swoje ataki zazdrości i nie potrafiłaś niczego zrozumieć. Kochałem, kiedy cały świat spiskował przeciwko Tobie i miałaś masę problemów, a kiedy było coś nie tak byłem przy Twoim boku, by pocieszać Cię i kochać. W czasie kłótni, które kończyły się płaczem - starałem się wycierać Twoje łzy i powtarzać Ci, że kocham Cię bardziej, niż cały świat. Kiedy byłaś chora, dbałem o Ciebie, opiekowałem się Tobą i kochałem. Kochałem Cię w Boże Narodzenie, Nowy Rok, Wielkanoc, a nawet w setki innych świąt i zwykłych dni. Kochałem od stycznia do grudnia, aż do teraz. Podczas każdego pocałunku i objęcia, podczas każdej sekundy z Tobą pomiędzy moimi ramionami - kochałem Cię. Gdy nie miałaś humoru przytulałem Cię do siebie tak bardzo, że nawet gdyby cała ziemia drżała, a wulkany eksplodowały nigdy bym Cię nie puścił, a nadal trzymał Twoją dłoń i kochał chociażby miałaby zniknąć cała planeta. Kochałem i kocham Cię wciąż tak bardzo, że wszyscy zauważyli, oprócz Ciebie.
|
|
 |
Malowane słowami Twoje portrety w mojej głowie, pochłania mnie sentyment, nie ma Ciebie, upaja mnie już tylko dym tytoniowy i powietrze duszącej rzeczywistości.
|
|
 |
Potrafisz spojrzeć Mu w oczy? Tak, dokładnie w te, które kiedyś były dla Ciebie całym światem. Te, które znaczyły wszystko. Te, którymi patrzeliście na niebo podziwiając gwiazdy. Te, które witały Cię rano. Te, które spoglądały na Ciebie z ekranu komputera lub komórki. Te, które były zawsze obok. Te, które dawały Ci miłość. Pamiętasz, jak na Ciebie patrzył? Niezależnie, czy wyskoczyłaś w dresie i nijakiej fryzurze, czy w małej czarnej i wysokich szpilkach. Niezależnie, czy robiłaś herbatę lub włączałaś telewizor. Czy spałaś albo pisałaś smsa. Pamiętasz te oczy, które krzyczały miłością? Które poruszały serce i uginały kolana. Doprowadzały do szaleństwa i pragnienia więcej. No, gdzie one teraz są? [ yezoo ]
|
|
 |
Nie czekaj, aż napisze. Może On wcale nie myśli o Tobie w taki sam sposób, jak Ty o Nim. Pewnie wyszedł teraz z kumplami i wróci późną nocą, a Ty nie jesteś Jego pierwszą myślą w żadnej minucie. Nie wspomina chwil z Tobą spędzonych, nie czyta dziesięć razy tych samych wiadomości, bo pewnie już dawno je usunął. Myśli o Tobie, jak o każdej innej dziewczynie minionej przed chwilą na ulicy. Co z tego, że wymieniliście parę uśmiechów, kilka słów i masę spojrzeń. Tylko dla Ciebie czas poświęcony dla Niego, znaczył dużo. To Ty starałaś się być tam, gdzie On powinien pojawić się w danej chwili. Ubiegałaś się o spotkanie z Nim, o krótką niezobowiązującą rozmowę. Ubzdurałaś sobie to wszystko. Chciałaś by Cię pokochał, byś była dla Niego wszystkim. Pragnęłaś być Jego całym światem, a On nawet nie starał się być w Twoim świecie. [ yezoo ]
|
|
 |
To było bardzo piękne, zobaczyć Cię po raz pierwszy i myśleć bez słów: chcę.
|
|
 |
Myślisz, że na mnie nie zasługujesz, ale nigdy nie zapytałaś czego chcę. Myślisz, że potrzebuję kogoś lepszego, ale nigdy nie zapytałaś, czego mi potrzeba. A wiesz czego chcę, a jednocześnie potrzebuję? Ciebie.
|
|
|
|