 |
|
Nie znamy scenariusza naszej chwili, nie wiemy co się wydarzy za minutę, za 2 dni, za tydzień, za miesiąc, a może za 3 lata, My nic nie wiemy. To nasze życie zna już scenariusz, my tylko jesteśmy kukiełkami, które mają grać jak w przedstawieniu, a to co się stanie zależy od życia, nie od Nas samych.
|
|
 |
|
Nie znamy scenariusza naszej chwili, nie wiemy co się wydarzy za minutę, za 2 dni, za tydzień, za miesiąc, a może za 3 lata, My nic nie wiemy. To nasze życie zna już scenariusz, my tylko jesteśmy kukiełkami, które mają grać jak w przedstawieniu, a to co się stanie zależy od życia, nie od Nas samych.
|
|
 |
|
Życie to taki dziwny prezent. Na początku się je przecenia: sądzi się, że dostało się życie wieczne. Potem się go nie docenia, uważa się, że jest do chrzanu, za krótkie, chciałoby się niemal je odrzucić. W końcu kojarzy się, że to nie był prezent, ale jedynie pożyczka. I próbuje się na nie zasłużyć.
|
|
 |
|
Chyba zrozumiałam, że jestes wszystkim tym co chce :*
|
|
 |
|
Fałszywe mordy, które były ze mną, dziś ich uprzejmość jest dla mnie obelgą. / Pih ♥
|
|
 |
|
wiem, że nie jestem idealna a On mimo to jest przy mnie i walczy na każdym kroku . /
grozisz_mi_xd
|
|
 |
|
Składasz się z tego wszystkiego, czego mi brak
|
|
 |
|
I być dziewczynką , która wymyśli i narysuje dalszy kres jego życia.
|
|
 |
|
To dziwne patrzeć na własne marzenia, które spełniają się komuś innemu ..
|
|
 |
|
Nie jestem plastikową dziunią , z kilogramem tapety na mordzie . Jestem sobą , jak mnie takiej nie akceptujesz twoja strata !
|
|
 |
|
a jutro ja będę udawać że mam na wszystko wyjebane .. założę za dużą bluzę i trampki, pójdę do sklepu, kupię wiśniowe delicje, podejdę do rzeki, usiądę na oblodzonym brzegu i będę sobie wyobrażała że nie istniejesz, że nie ma powodu abym się smuciła, a znając moje szczęście wracając do domu znów cię spotkam i powiem tylko nic nie znaczące "cześć"
|
|
 |
|
nienawidzę tego uczucia, gdy nagle czujesz się przygnębiony. bez żadnego ostrzeżenia, bez oczywistego powodu. po prostu to się dzieje. czujesz się pusty i beznadziejny. czujesz się zmęczony. tak, jakbyś już nigdy miał nie ruszyć na przód. i kiedy ktoś pyta Cię 'co jest nie tak?', nie potrafisz odpowiedzieć, bo nic nie przychodzi Ci do głowy. wtedy zaczynasz nad tym myśleć... i w tym momencie po prostu zdajesz sobie sprawę, jak dużo rzeczy jest nie tak.
|
|
|
|