 |
Jesteś jak dzieciak trochę, wiesz? Pójdziesz ogolić nogi, wracasz cała we krwi. Cieszysz się jak widzisz balona. Wierzysz w miłość jak nikt inny i kochasz najmocniej na świecie. Przecież ty nie jesteś przystosowana do tego świata. Ciebie boli to, że ktoś krzywdzi, że ktoś umiera, że są wypadki, jest zło, ludzie są zawistni, dziwki są tanie".
J.
|
|
 |
jeśli tęsknisz, nieważne jak się spierdoliło. wróć. czasem warto dać jeszcze jedną '' ostatnią '' szansę. ~ HB.
|
|
 |
Pamiętam, jak położył głowę na moich kolanach i powiedział, że jestem jego równowagą. Że jak kładzie się przy mnie, to cały ten zwariowany świat odzyskuje ład i porządek. Że jestem jego powietrzem i beze mnie by się udusił albo co najmniej zwariował. Jak widać można żyć bez powietrza..."
|
|
 |
Nie kłam. Bo to ciężkie słowa. Wiele osób ich nie zrozumie, wielu pęknie serce. Szczerość boli. ale to można wybaczyć. kłamstwo pozostaje w sercu na zawsze. ~ HB.
|
|
 |
odejdź. zanim zniszczy w tobie to, co w tobie najlepsze, zanim zrujnuje twoje zaufanie nie tylko do mężczyzn, ale i całego świata. A nawet... samej siebie. ~ HB.
|
|
 |
nie ustawisz mnie jak chcesz. jestem zadziorną pyskatą dziewczynką i nigdy z tego nie wyrosnę. ~ HB.
|
|
 |
ja, i kochanie? to dwie, tak bardzo odrębne rzeczy. ja, proszę Pana nie mam już wewnątrz siebie tego czegoś, co pompuje mi krew - miałam je raz,i w sumie, to mi je wyrwano... z całych sił, bez znieczulenia. tak więc, proszę - niech mi Pan wybaczy, ale ja Pana nie pokocham... bo sama już nie wiem jak. / https://www.facebook.com/pages/Veriolla-moblo/515711411908272 - WIĘCEJ, ZAPRASZAM :)
|
|
 |
uwielbiam go. kiedy zaczepia mnie i szepcze "dziubasku, ślicznotko", jego uśmieszek łobuza kiedy wysiadam z jego auta. dzieli sie ze mna ostatnim kawalkiem pizzy. przytula tak dekikatnie i ściąga mi koszulkę wzrokiem. uwielbiam go. te napiecie. ale nie jestesmy sobie przeznaczeni. ~ HB.
|
|
 |
“Ile toksycznych związków musisz przeżyć, żebyś nauczył się kochać siebie?"
|
|
 |
Wiesz... gdy się jest bardzo smutnym, lubi się zachody słońca... ~Antoine de Saint-Exupéry
|
|
|
|