 |
Stojąc na balkonie i odpalając papierosa patrzyłam w niebo. Gwiazdy były tego dnia wyjątkowo widoczne, a księżyc prawie w pełni. Zaciągnęłam się, dołączyłeś do mnie, omal nie zwalając mnie z nóg swoim uśmiechem. " Już jest okej ? " - spytałeś opierając się o balustradę. Milczałam. Nie byłam w stanie powiedzieć, że nie jest i chyba nigdy nie będzie. " spójrz na mnie " - dodałeś w końcu. Nieśmiało odwróciłam twarz w Twoją stronę starając się nie patrzeć Ci w oczy. " Słuchaj mnie uważnie, jesteś piękna, a to co było z Twoim życiem uczuciowym to przeszłość. Ja osobiście, gdyby nie fakt, że jest między nami taka różnica wieku, starałbym się o Ciebie do tego momentu, dopóki byś się niezdecydowała ze mną być". Oje zdziwienie było wyraźne, uśmiech sam się nasunął na twarz. I ciche słowa z moich ust "wiek nie gra roli, przecież to tylko 5 lat".
|
|
 |
Sobotni wieczór, zbyt dużo wypitego alkoholu a za mało papierosów. Zszargne nerwy, i łzy w oczach na słowa padające z jego ust " jesteś wartościową kobietą, na dodatek piękną, możesz mieć każdego, którego tylko zapragniesz ". Późniejszy potok łez, wyzbył mnie wszystkich negatywnych emocji, piękne uczucie. Błogi stan.
|
|
 |
Nie wiele mi brakuje, od całkowitego zatracenia się w jego osobie. Po raz kolejny chcąc spróbować, wiem że będę tego żałować.
|
|
 |
W tym jesteśmy najlepsi, pakujemy się w bezsensowne związki, których potem nie jesteśmy w stanie skończyć, zbyt przyzwyczajeni jesteśmy, ale to nie miłość, to niemiłość, przecież doskonale zdajemy sobie z tego sprawę. / niecalkiemludzka
|
|
 |
Jest moją przyjaciółką. Z początku bardzo się nie lubiłyśmy.. krzyczałam na nią. Zaciskałam pięści i ze łzami w oczach prosiłam, żeby chodź trochę odpuściła, żeby przestała mnie niszczyć. Była nieugięta. Podła suka, która za wszelką cenę chciała mnie zniszczyć. Zaprowadzić na same dno i wymazać z mojej pamięci drogę powrotną. Robiła wszystko abym w nocy nie spała, żeby moje oczy cały czas widziały obraz za łez. Nie hamowała się w swoich czynach. Dzięki niej zatraciłam się całkiem. A ona? Z dnia na dzień była jeszcze bardziej wredna. Próbowała nowych sztuczek, podstępów, na które nie byłam odporna. Przestałam się z nią ścigać. Mój krzyk zamienił się w ciche, prawie bezdźwięczne błaganie. Prosiłam ją, żeby w końcu zaprzestała.. żeby spróbowała mnie zrozumieć tak jak ja próbuję zrozumieć ją. Minęło trochę czasu zanim obie znalazłyśmy kompromis. Dziś jej lepiej.. Mam nową przyjaciółkę - ma na imię Depresja i w sumie to jest miła. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Chciałabym znów usłyszeć jego głos, chociażby w słuchawce. Ten zachrypnięty męski głos, przyprawiający mnie o dreszcze.
|
|
 |
Traktuj swoją kobietę tak, żeby współczuła innym kobietom, że nie mają takiego faceta jak Ty.
|
|
 |
Jesteś moją inspiracją do najebania się w trzy dupy i pójścia spać.
|
|
 |
Jeżeli należysz do tych, którzy kochali jeden raz, to niewiele masz do powiedzenia. Ale jeśli to była prawdziwa miłość to inni powinni milczeć w Twojej obecności
|
|
 |
Jakby chciał.. to by się starał. Jakby kochał to bym już dawno była jego.
|
|
 |
Ciekawe ile razy minęłam się z moim przyszłym mężem nie wiedząc w ogóle o jego istnieniu.
|
|
 |
całe życie na przypale ! ♥
|
|
|
|