 |
Nie mogę siebie znieść, a co dopiero ludzi.
|
|
 |
nie mamy apetytu na teatr głupot
|
|
 |
bywam bucem, krzyczę i się kłócę nie wiadomo, czemu smucę nie wiadomo, kiedy wrócę i sam siebie o głowę skrócę
|
|
 |
mam fake depresję, neurastenię kiedy wychylę przyszłość ze mną jest możliwa - racja, ale choć żadne z nas nic nie musi to musimy brać pod uwagę w kalkulacjach, że jest taka możliwość, że to będzie lipa
|
|
 |
Mieszam sentyment z odrazą od lat i chyba te myśli nie dają mi spać
|
|
 |
czasem myślę, ze nie muszę w sumie starać się o Ciebie, ale potem znowu leżę i nie czuję się najlepiej
|
|
 |
przez to uśmiecham się na zewnątrz
płaczę tylko w myślach
|
|
 |
a Ty ciągle gdzieś, patrzysz przed siebie i nie słyszysz
|
|
 |
Więcej wrogów niż przyjaciół znaczy ze odniosłem sukces. ;)
|
|
 |
Kim bym nie był, sunę ponad nieboskłonem za życia.
Możesz potępić mnie za zbytni cynizm, za lekkoduszność.
Ale jeśli mnie nie poznasz, nie mów o mnie ludziom.
|
|
 |
Mieć spokój ducha, bez pigułki na sen.
Mieć tą tarczę przed oczyma, skrzydła i hełm.
Móc polecieć jak Ikar, zapominając co to stres.
I przy upadku słyszeć szepty..
|
|
 |
Łączy nas przeszłość, dziś i jutro. I miłość do liter kiedy nie możemy usnąć.
|
|
|
|