 |
Sam byłem szczylem, który musiał każdy kosz kopnąć.
Lecz dość już, trzeba dojść do wniosków wreszcie.
Tak wiele spalonych mostów, choć mało rzek w mieście.
Sztuka to wznieść się tak wysoko nad bzdury,
by nie móc już na resztę patrzeć z góry.
|
|
 |
Nie zamierzam już nigdy zabijać się żeby być idealnym.
Za dużo we mnie życia, ze mnie jest człowiek - nie robot.
Jestem niedoskonały i przez to unikalny.
|
|
 |
Moje serce drży za każdym razem gdy rozkładam skrzydła.
Krzyczą za mną naiwniak, gdy stoję gotów do startu.
Nie stanie mi się tam krzywda, nie pytaj czy coś wygram..
Pędzę by na koniec lotu zerwać swój łańcuch.
|
|
 |
Sama nie wiesz nawet pewnie zupełnie czego ode mnie chcesz.
Pojebana tak samo jak ja, tak samo jak ja.
|
|
 |
Są takie telefony przed którymi chce się napić.
Są takie, że w ogóle nie chcę podnosić słuchawki.
Jeśli coś się pieprzy - odwiecznym prawem serii.
|
|
 |
Samiec musi dominować, takie są prawa natury.
Lecz czy musi przy tym kłamać, dostawać brawa za bzdury?
|
|
 |
Chyba depresja jesienna rucha mi już serce
|
|
 |
Za przyjaźń, bo bez tego nie doszedłbym nigdzie,
Choć z roku na rok, co raz mniej nas na tej liście.
|
|
 |
jestem z Tobą. tak mi serce bije. myślałam, człowiek nie ma serca
|
|
 |
chuj, że gra jest zła, potrzebuję dobrej miny
Twój jestem do cna, mówię jej "wychodzimy"
i trwa show, nie mogę złapać tchu i przełknąć śliny
|
|
 |
głaszczę go po włosach zanim uśnie, patrzę w jego brązowe oczy
i myślę sobie, że to nie dla mnie świat
|
|
|
|