 |
tylko Ty dajesz mi tyle wiary i radości, bym olał przeciwności i zaufał miłości.
|
|
 |
wiem, że mogę więcej to Ty dajesz mi siłę, jesteś spełnieniem tego o czym zawsze marzyłem!
|
|
 |
chce byś była obok, nic mi więcej nie potrzeba, bo gdy jesteś obok czuje, że mogę dotknąć nieba.
|
|
 |
umacniam się w tym z każdą kolejną dobą, że do końca życia chce być właśnie z Tobą!
|
|
 |
myślałam, że zapomnę i nie będę tęsknić, lecz to jest bardzo ciężkie by przestać wierzyć, że Nasz związek był jak najtwardszy diament, a w jednej chwili pokruszył się jak zwykły kamień.
|
|
 |
dopiero wtedy, gdy naprawdę Cię straciłam, zrozumiałam, że to wszystko źle zrobiłam. popełniłam błąd, zamiast usiąść, porozmawiać ja trzasnęłam drzwiami by za nimi płakać. gdy wróciłam już do domu i opadło to napięcie, zobaczyłam na pulpicie Nasze wspólne zdjęcie. byliśmy tam szczęśliwi jak nikt inny. lecz powiedz mi proszę kto jest teraz winny?
|
|
 |
lecz powiedz mi proszę kto jest teraz winny? w takich chwilach nie da się powstrzymać łez, teraz nadszedł Naszej wspólnej drogi kres.
|
|
 |
teraz wiem, że musiałam od Ciebie odejść. bo co miałam zrobić by temu zapobiec? spakowałam rzeczy i poszłam w siną dal, została tylko cicha pustka, gniew i wielki żal.
|
|
 |
Nie potrafiłam Cię docenić, gdy byłeś blisko,
łączyło Nas tak mało, a dzieliło wszystko.
męczące kłótnie, ciągłe kłamstwa, awantury,
co dzień dzieliły Nas coraz większe mury.
|
|
 |
miało być inaczej, już nie widzę tego piękna, tylko zapach powietrza przypomina o momentach z przeszłości mi, gdy cierpnie skóra i oczy parzą na myśl o chwilach co się nigdy już nie zdarzą
|
|
 |
Ale mam nadzieję, że jednak to się uda, że to nie jest obłuda, przecież dzieją się cuda, no nie mów mi ze nie.
|
|
 |
To boli - kiedyś blisko, teraz sobie obcy ludzie i trudno tak musiało być, nie mam złudzeń, nie mam pretensji, nie czuję nienawiści, wszystkiego najlepszego, obcy jest mi smak zawiści..
|
|
|
|