 |
'Kiedy myślę o tobie człowieku to łzy płyną, to wspomnienia które cały czas we mnie żyją.'
|
|
 |
Ludzie się karmią tym co Ci nie wyszło, i smucą tym co Ci się udało, zauważyłeś?
|
|
 |
'Niedawno bylismy dziecmi, a swiat był piękny, potem doszły problemy, uczucia, jakieś błędy.'
|
|
 |
` Teraz bezinteresownie ktoś Cię może tylko zranić. `
|
|
 |
„Bo jak ci ktoś coś w tajemnicy powierza, to nie po to, żeby zaraz każdy wiedział”
|
|
 |
' rozum w kółko mi powtarza: rań ile się da, oni też Cię przecież ranią. '
|
|
 |
' przyjaciel ? przepraszam, nie znam. '
|
|
 |
Po długich nieusilnych próbach w końcu udało mi się zasnąć.Jednak nie na dlugo.Obudziłam się cała zlana potem,bólem głowy i szumem w uszach.Sięgnęłam ręką na nocną szafkę i wzięłam termometr mierząc sobie temperaturę-39,2-przeczytałam na głos i ponownie bezwładnie opadłam na łóżko.Ból głowy bił się z myślami,z tęsknotą i brakiem Jego przy mnie..Wyobraziłam sobie jak stoi w drzwiach i zaczyna krzyczeć,że zbyt lekko się ubieram,że nie noszę czapki,ani szalika.Uśmiechnęłam się przypominając sobie Jego słodką,krzyczącą na mnie minę-majaczeeee-szepnęłam do siebie,ale miałam to gdzieś.Pół przytomna podreptałam do biurka wziąłwszy laptopa i wróciłam spowrotem do łóżka.Dresz przeszedł przeze mnie chłodząc moje ciało.Weszłam w folder`zdjecia`i nagle zamknęłam laptopa-Przecież nie mam z nim zdjeć,przecież nas już nie ma.Przecież mnie zostawił-powiedziałam kompletnie nie wiedząc co się dzieje.Wibrowało mi w głowie.Opadłam tracąc przytomność słysząc w oddali:`was juz nie,Juz nie ma.!.`|| pozorna
|
|
 |
'bo życie ze mną, to randka w ciemno...'
|
|
 |
Nie wiesz na kogo liczyć? Licz na siebie, to nigdy sie nie przeliczysz!
|
|
|
|