głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika zjarany_skurwysyn

Ufam mu na tyle  na ile sama mogę przesunąć fortepian.

yezoo dodano: 30 kwietnia 2012

Ufam mu na tyle, na ile sama mogę przesunąć fortepian.

co z tego  że na pierwszy rzut oka biło od Niego skurwysyństwem. że podając Mu rękę poczułam odrażający chłód. że potrafił wkurwiać się o byle gówno  choć tak naprawdę nic wielkiego się nie wydarzyło. że był w stanie na mnie nakrzyczeć  mimo że to nie ja zawiniłam. co z tego  że wszyscy mnie przed Nim ostrzegali. przecież miłość nie wybiera.   yezoo

yezoo dodano: 29 kwietnia 2012

co z tego, że na pierwszy rzut oka biło od Niego skurwysyństwem. że podając Mu rękę poczułam odrażający chłód. że potrafił wkurwiać się o byle gówno, choć tak naprawdę nic wielkiego się nie wydarzyło. że był w stanie na mnie nakrzyczeć, mimo że to nie ja zawiniłam. co z tego, że wszyscy mnie przed Nim ostrzegali. przecież miłość nie wybiera. [ yezoo ]

bardzo często się uśmiecham. latam z bananem na twarzy codziennie. ludzie czasem pytają się mnie jak tak potrafię   mieć tak dobry humor  walić tak śmiesznymi tekstami przez które większość płacze ze śmiechu  jak daję radę. prawda jest taka  że uśmiecham się  by pokazać ludziom  że stać mnie jeszcze na taką mimikę twarzy. że po tym wszystkim co On mi zrobił  jestem w stanie wydobyć z siebie najszczerszy na świecie uśmiech. i owszem   czasami nawet płaczę ze śmiechu i na prawdę bardzo bardzo szczerze się uśmiecham  ale tylko przy osobach cholernie mi bliskich. reszta to maska. to kurtyna  która spadła  po występie i wydarzeniach sprzed kilku miesięcy   to coś co pozwala mi funkcjonować  i nie odpowiadać na pytania typu: ' dajesz radę? '. uśmiecham się   ale nie jestem szczęśliwa  absolutnie. szczęśliwa byłam w życiu jeden  jedyny raz   rok temu  i nic ani nikt tego kurwa nie zmieni   bo nigdy już nie będzie tak samo.   veriolla

veriolla dodano: 29 kwietnia 2012

bardzo często się uśmiecham. latam z bananem na twarzy codziennie. ludzie czasem pytają się mnie jak tak potrafię - mieć tak dobry humor, walić tak śmiesznymi tekstami przez które większość płacze ze śmiechu, jak daję radę. prawda jest taka, że uśmiecham się, by pokazać ludziom, że stać mnie jeszcze na taką mimikę twarzy. że po tym wszystkim co On mi zrobił, jestem w stanie wydobyć z siebie najszczerszy na świecie uśmiech. i owszem - czasami nawet płaczę ze śmiechu i na prawdę bardzo bardzo szczerze się uśmiecham, ale tylko przy osobach cholernie mi bliskich. reszta to maska. to kurtyna, która spadła, po występie i wydarzeniach sprzed kilku miesięcy - to coś co pozwala mi funkcjonować, i nie odpowiadać na pytania typu: ' dajesz radę? '. uśmiecham się - ale nie jestem szczęśliwa, absolutnie. szczęśliwa byłam w życiu jeden, jedyny raz - rok temu, i nic ani nikt tego kurwa nie zmieni - bo nigdy już nie będzie tak samo. / veriolla

gdyby dziś wyświetlacz telefonu zamigotał  a na ekranie pojawiłoby się Jego imię  zapewne pomyślałabym  że to żart. przez chwilę siedziałabym z komórką w ręku  zastanawiając się  czy to nie jest jakiś popieprzony sen. może zaczęłabym skakać z radości albo płakać  że wszystko mam przed oczami na nowo. może bym krzyczała  biegnąc powiadomić o wszystkim mamę albo po prostu  odblokowując klawiaturę  szepnęłabym do siebie  że mimo wszystko nigdy nie przestałam Go kochać.   yezoo

yezoo dodano: 28 kwietnia 2012

gdyby dziś wyświetlacz telefonu zamigotał, a na ekranie pojawiłoby się Jego imię, zapewne pomyślałabym, że to żart. przez chwilę siedziałabym z komórką w ręku, zastanawiając się, czy to nie jest jakiś popieprzony sen. może zaczęłabym skakać z radości albo płakać, że wszystko mam przed oczami na nowo. może bym krzyczała, biegnąc powiadomić o wszystkim mamę albo po prostu, odblokowując klawiaturę, szepnęłabym do siebie, że mimo wszystko nigdy nie przestałam Go kochać. [ yezoo ]

nie boję się tego  że kiedyś uda mi się zapomnieć. że nadejdzie dzień  w którym każde wspomnienie się ulotni. że będę potrafiła normalnie funkcjonować. że nie będę rozwalać już pięści o ściny w pokoju  albo łykać masę przeróżnych tabletek na uspokojenie. że czując Twój zapach przejdę obojętnie albo zwyczajnie się uśmiechnę. boję się  że za kilka lat usiądzie obok mnie moja mała córeczka i powie ' mamo  opowiedz mi o swojej pierwszej  wielkiej miłości ' .   yezoo

yezoo dodano: 28 kwietnia 2012

nie boję się tego, że kiedyś uda mi się zapomnieć. że nadejdzie dzień, w którym każde wspomnienie się ulotni. że będę potrafiła normalnie funkcjonować. że nie będę rozwalać już pięści o ściny w pokoju, albo łykać masę przeróżnych tabletek na uspokojenie. że czując Twój zapach przejdę obojętnie albo zwyczajnie się uśmiechnę. boję się, że za kilka lat usiądzie obok mnie moja mała córeczka i powie ' mamo, opowiedz mi o swojej pierwszej, wielkiej miłości ' . [ yezoo ]

nie masz wyrzutów sumienia  że zabiłeś w kimś nadzieję? że byłeś zdolny zniszczyć coś  co dla kogoś było jak tlen? że przekreśliłeś w kimś szanse na normalne  poukładane życie? że bez skrupułów wyjąłeś serce i pobawiłeś się nim  jak dziwka kolejnym klientem  niszcząc tym samym normalność  jaką podarował Bóg?   yezoo

yezoo dodano: 25 kwietnia 2012

nie masz wyrzutów sumienia, że zabiłeś w kimś nadzieję? że byłeś zdolny zniszczyć coś, co dla kogoś było jak tlen? że przekreśliłeś w kimś szanse na normalne, poukładane życie? że bez skrupułów wyjąłeś serce i pobawiłeś się nim, jak dziwka kolejnym klientem, niszcząc tym samym normalność, jaką podarował Bóg? [ yezoo ]

Nie nazwę Cię skurwysynem  bo nic do Twojej matki nie mam.

yezoo dodano: 24 kwietnia 2012

Nie nazwę Cię skurwysynem, bo nic do Twojej matki nie mam.

skąd w ludziach przekonanie  że mogą wszystko i wiedzą wszystko?

yezoo dodano: 24 kwietnia 2012

skąd w ludziach przekonanie, że mogą wszystko i wiedzą wszystko?

byliśmy jak marionetki  kukły na cienkich sznurkach kierowane w życiu niczym w teatrze. powiedz osobie  która wystawia z zapałem sztukę z ich udziałem  że są nic niewartymi przedmiotami. podobnie było z nami. tak skrzętnie wpisaliśmy nawzajem sobie obecność we własne życiorysy  nie przewidując  że życie pisze odmienny scenariusz.

definicjamiloscii dodano: 24 kwietnia 2012

byliśmy jak marionetki, kukły na cienkich sznurkach kierowane w życiu niczym w teatrze. powiedz osobie, która wystawia z zapałem sztukę z ich udziałem, że są nic niewartymi przedmiotami. podobnie było z nami. tak skrzętnie wpisaliśmy nawzajem sobie obecność we własne życiorysy, nie przewidując, że życie pisze odmienny scenariusz.

uczucie  że gnijesz tutaj  że świat cię dusi. to powietrze. tlen  dzielenie go z innymi. szukasz siły na kolejny dzień  widząc jak bardzo potrzebują cię najbliżsi  jak boją się tego co się z tobą dzieje. nie rozumiesz życia i tego  co się stało  jak. gdzie podział się człowiek  który zapewniał  że jakoś wydostaniecie się z tego bagna? dlaczego  cholera  właśnie on   uosobienie hartu ducha  siły i walki  się ot tak poddał?

definicjamiloscii dodano: 24 kwietnia 2012

uczucie, że gnijesz tutaj, że świat cię dusi. to powietrze. tlen, dzielenie go z innymi. szukasz siły na kolejny dzień, widząc jak bardzo potrzebują cię najbliżsi, jak boją się tego co się z tobą dzieje. nie rozumiesz życia i tego, co się stało, jak. gdzie podział się człowiek, który zapewniał, że jakoś wydostaniecie się z tego bagna? dlaczego, cholera, właśnie on - uosobienie hartu ducha, siły i walki, się ot tak poddał?

wiem  że mogłabym wyrzucić z pokoju wszystko  co przypomina mi o Nim. mogłabym usunąć Jego numer  tym samym zrywając wszelkie kontakty. mogłabym zmienić autobus  by tylko Go nie spotykać. mogłabym zbić Jego kubek  który nadal wisi w kuchni na stojaku  by definitywnie o wszystkim zapomnieć. gdybym tylko chciała zapewne zakończyłabym ten cały cyrk ze wspomnieniami. ale po co  skoro za dzień czy dwa  serce i tak znów zrobi swoje.   yezoo

yezoo dodano: 23 kwietnia 2012

wiem, że mogłabym wyrzucić z pokoju wszystko, co przypomina mi o Nim. mogłabym usunąć Jego numer, tym samym zrywając wszelkie kontakty. mogłabym zmienić autobus, by tylko Go nie spotykać. mogłabym zbić Jego kubek, który nadal wisi w kuchni na stojaku, by definitywnie o wszystkim zapomnieć. gdybym tylko chciała zapewne zakończyłabym ten cały cyrk ze wspomnieniami. ale po co, skoro za dzień czy dwa, serce i tak znów zrobi swoje. [ yezoo ]

nie kłam  że to już przeszłość  jeśli w sercu masz Go do dziś. nie mów  że to frajer  jeśli tak naprawdę myślisz o Nim w samych superlatywach. nie wmawiaj  że nie kochasz  jeśli na Jego widok serce wali Ci jak oszalałe. nie próbuj udowadniać  że jest Ci obojętny  kiedy idąc ulicą wyszukujesz Go wzrokiem. nie nawijaj  że to od początku nie miało sensu lub  że żałujesz  jeśli w myślach przeklinasz się za każde złe słowo na Jego temat. kochasz   to normalne  mała.   yezoo

yezoo dodano: 23 kwietnia 2012

nie kłam, że to już przeszłość, jeśli w sercu masz Go do dziś. nie mów, że to frajer, jeśli tak naprawdę myślisz o Nim w samych superlatywach. nie wmawiaj, że nie kochasz, jeśli na Jego widok serce wali Ci jak oszalałe. nie próbuj udowadniać, że jest Ci obojętny, kiedy idąc ulicą wyszukujesz Go wzrokiem. nie nawijaj, że to od początku nie miało sensu lub, że żałujesz, jeśli w myślach przeklinasz się za każde złe słowo na Jego temat. kochasz - to normalne, mała. [ yezoo ]

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć