 |
sens jest jasny i sens jest prosty, Ty jesteś załosny, gdy jesteś zazdrosny.
|
|
 |
wygrała Twoja słabość, a byłeś już tak blisko..
|
|
 |
dla tych chwil co nie kupią ich pieniądze żadne.
|
|
 |
tak wiele słów budzi w Tobie łzy. ciągle trudno mi uwierzyć, że Ty to nie my.
|
|
 |
każdy ma swoje życie, dobrze to wiem, ale nie mogę ciągle milczeć, gdy coś boli mnie.
|
|
 |
Pasja... To coś, co pomaga nam uciec od codzienności problemów. Coś, co pozwala nam wyzwolić z siebie emocje, stać się prawdziwym sobą. Jest nią taniec, muzyka, czy pisanie... Pasja jest czymś bardzo ważnym w życiu każdego z nas. Nazwać pasją można wszystko, co kochamy robić, w czym czujemy się naprawdę spełnieni.../ cookies
|
|
 |
W tych czasach cwaniactwo i spryt, to podstawa etyki./ coookies
|
|
 |
Nie będę znów tą, która czeka na smsa, która myśli całymi dniami. Tą, która zastanawia się przez pół nocy, czy wszystko jest okej, czy to co robię Ci się podoba. Nie. Nie mam już na to najmniejszej ochoty./cks
|
|
 |
Kiedy człowiek zostaje sam ze swoimi myślami, to one zaczynają robić chaos w głowie./Cks
|
|
 |
A przecież miałeś tutaj być. I chronić mnie przed tygrysami, niedźwiedziami i wszelkimi innymi drapieżnikami. A tymczasem sam rozszarpałeś moje serce.../Cks
|
|
 |
podciągnęłam rękawy bluzy, odgarnęłam grzywkę i posłałam jej wyzywające spojrzenie. - Jeszcze jakieś sugestie, Złotko ? Chętnie omówię to dokładniej. - powiedziałam przysuwając się do Jego nowej laski. jej wymalowane oczy, rozszerzyły się do granic możliwości. z wahaniem zerknęła na swoje różowe tipsy, po czym ponownie podniosła wzrok na mnie. przesłodzony uśmieszek zniknął wytapetowanej twarzy. - No co ? Jakiś problem ? Nie gadaj, że się wahasz. Tak odważnie pierdolisz na mój temat, więc o co chodzi ? - zwróciłam się do niej z drwiącym uśmiechem. podeszłam krok bliżej. dłonie mimowolnie zacisnęły się w pięści. kolejny krok. - No dalej. - syknęłam. przerażenie w jej oczach sięgnęło desperacji. zaczęła się cofać, krok za krokiem, coraz szybciej. nie ruszyłam się z miejsca. - Wiedziałam, że tak będzie. Ale pamiętaj, tylko jedno słowo na mój temat z twoich różanych usteczek, a pożegnasz się ze swoją sztuczną twarzyczką, szmato. - powiedziałam i śmiejąc się ruszyłam do domu.
|
|
|
|