 |
stojąc za szkołą, paląc z przyjaciółka przypomniały mi się twoje słowa. że niewolno mi palić, że nie mam prawa niszczyć sobie zdrowia. zaciągając się pomyślałam, ' a ty co kochanie, możesz? ' \ ms.inlove
|
|
 |
ten moment w którym dostałam wiadomość na gadu od twojego nowego kolegi 'jeśli złamie ci serce, daj znać a tak obije mu mordę że pożałuje tego co zrobił.' bezcenne \ ms.inlove
|
|
 |
schowałam Cię na dnie szafy, w pudełku z napisem ' nie warto było ' \ ms.inlove
e
|
|
 |
pamiętam, jak poszliśmy cała paczką na imprezę. pierwszy wolny kawałek, od razu objąłeś mnie w talii, przytulając mnie do siebie. byłam stosunkowo niska do Ciebie, więc ledwo co położyłam Ci dłonie na barkach, kładąc po tym tam głowę. wsłuchałam się w tekst piosenki, tłumacząc sobie te angielskie słowa. pokochałam ją, pokochałam tę piosenkę tak szybko, jak Ciebie. a teraz co? od ponad sześciu miesięcy nie mogę jej przesłuchać, choć próbowałam wiele razy. nie mogę, bo za dużo wspomnień przelatuje mi przez głowę, niszcząc mój nowo co zbudowany świat.
|
|
 |
'przecież to tylko parę pocałunków, tylko parę wyznań' - dla Ciebie tylko, dla mnie aż./ kashiya
|
|
 |
przez te cztery tygodnie nauczyłeś mnie tylu rzeczy, których niejeden próbował mnie uczyć. doceniłam to, co mam. staram się o to, co powinno być moje. kocham to, co powinnam i mam wyjebane w to, w co powinnam. ogarnęłam sporo rzeczy. nauczyłeś mnie żyć, opowiadając mi swoją historię. i mimo, że jesteś dość młody, przeżyłeś więcej, niż niejeden pięćdziesięciolatek. zrozumiałam, że najważniejsze są uczucia, nie zasady, którymi się powinnam kierować. i szczerość z samym sobą, jak i z innymi. tylko wiesz. nie spieprz tego. nie ucz mnie radzenia sobie samej ze swoimi problemami, bo ten sztuczny uśmiech, który zakładałam do niedawna na twarz mam opanowany do perfekcji.
|
|
 |
dzwoni, pisze, spotyka się, całuje, przytula, kocha. tak, tylko szkoda, że nie mnie. cholerna szkoda./ kashiya
|
|
 |
kiedy jest godzina, która ma dwie takie same liczby przed dwukrokiem i po to mówię, że ktoś o mnie myśli i mam na myśli tylko Ciebie./
kashiya
|
|
 |
- dziś widziałam patrzył się na Twoją dupę . - widocznie wie gdzie jego miejsce ./ whitedove
|
|
 |
A na jego wargach została tylko Jej szminka, koloru 254 ./
whitedove
|
|
 |
nie mogę uwierzyć w to, że za cztery dni ze szkoły nie będę wracała z plecakiem, tylko ze świadectwem./
kashiya
|
|
 |
staliśmy przy jeziorku, patrząc na nie. złapałam Cię za nadgarstki, bo miałeś wielką ochotę wziąć jakieś żaby na ręce. w końcu splotłeś moją prawą dłoń ze swoją lewą i objąłeś mnie nimi tak, że swoją rękę miałam z tyłu. położyłam Ci głowę na ramieniu, czując szybsze i mocniejsze bicie mojego serca. w tamtej chwili wszystko było inne, lepsze. świat był piękny, a nasza miłość niezniszczalna. tak, kocham Cię.
|
|
|
|