 |
Myślę o tym, co miałam i robię się słaba..
|
|
 |
' - a jeśli pewnego dnia będę musiał odejść ? - to spierdalaj ! '
|
|
 |
' - dziękuje.
- za co?
- za pokazanie, że miłości nie ma. '
|
|
 |
Miłość mojego życia. Osoba, z którą wszystko dzielę,
która mnie rozumie, rozśmiesza i sprawia,
że potrafię marzyć. Żyć z nim, budzić się codziennie rano,
patrząc sobie w oczy, dzielić radości i smutki,
trudy i niespodzianki i tę chęć, żeby tak było dalej,
przez te wszystkie lata, zawsze razem. Poszczęściło mi się.
Kocham i jestem kochana.
|
|
 |
Policzki nie pamiętają już
Twoich ust.
A wazon już dawno przestał
tęsknić za delikatną łodygą konwalii.
|
|
 |
' - waćpanie, udamy się na szlugensa ?
- wyborny pomysł milordzie. '
|
|
 |
' Wszystko się sypie.. tak po prostu jak by rozsypać cukier, lub kryształki z rozerwanej bransoletki. Nie wiedzą gdzie lecą, za czym i tak naprawdę za chwilę ulotni się to z mojego punktu widzenia, ale nie teraz. Chciałabym uciec tak po prostu, zamknąć się w pomieszczeniu, gdzie dochodziło by tylko słońce.. Chciałabym nie myśleć o wszystkim co występuje w dniu codziennym. Zapomnieć o sprawach przez które kąciki moich ust wpadają mimowolnie w dół, gdzie oczy są szklane i gdzie tak naprawdę próbuje odnaleźć samą siebie.. sama siebie próbuje zrozumieć. Każdy problem mnie przytłacza, wszystko jest nie tak jakbym chciała.. nie mam zamiaru myśleć o złym , o tych ludziach co myślą tylko o sobie i szczerze, nie chcę myśleć o Tobie. Chcę uciec nie wiem dokąd, po prostu chcę być sama.Chcę myśleć tylko o sobie, raz w życiu, i myśleć tylko o tym moim słońcu. A więc kurwa dajcie mi wszyscy święty spokój.. Zapomnijcie o mnie na parę dni, mam dość. '
|
|
 |
myślisz że nie pamiętam, a ja już nie potrafię żyć wspomnieniami.
|
|
 |
' kotku, jak będziesz czekać na czyjeś pozwolenie to sobie możesz czekać nawet wieczność. '
|
|
 |
' drogi wczorajszy humorze. byłeś tak zajebisty, tak świetnie ułożyłeś mi cały dzień, że zapomniałam o Nim. proszę, wróć. '
|
|
 |
przyjdziesz do mnie,
a ja przywołując
najlepszy uśmiech powiem:
‘nie, dzięki, pieprz się.’
|
|
|
|