 |
Twój głos dodawał mi zawsze nadziei i wiary
nadziei w lepsze jutro, wiary że damy radę
|
|
 |
Powiedz co, jeśli jutro po prostu gaśnie światło,
nie ma nic, wiesz, musisz na zawsze zasnąć, nie ma nic, myślę,
że czas już brać życie pełną garścią, trzeba żyć i łapać chwilę,
nawet ostatnią.
|
|
 |
Czuję, że jest, tak blisko jak jeszcze nigdy wcześniej. Jest obok mnie, jest w sercu. I w jednej chwili pragnę, by to już nigdy więcej się nie skończyło. By to co mamy trwało już do końca, by był już do końca. Znów się uśmiecha, a ja czuję się jak największa szczęściara na świecie. Przytula mnie, dając do zrozumienia, że to jak jest to nie nic takiego, że to coś więcej. Każdy najmniejszy gest, słowo staje się tak dziwnie ważne, i znaczy tak wiele, że próbuję zapamiętać każde z nich. Spisuję w pamięci najważniejsze momenty. Momenty, w których czułam, że jestem naprawdę, że to wszystko co mam, to coś co jest naprawdę, że On to moje wszystko. / Endoftime.
|
|
 |
"Ludzie od czasu do czasu potykają się o prawdę, ale więszkość z nich podnosi się, otrzepuje i idzie dalej, jakby nic się nie stało"
|
|
 |
"W telewizji mówią - podobno tędy droga.
Jeden nie słucha - drugi słucha, a szkoda.
Najważniejsza powinna być Twoja głowa.
A nie ręka, dupa i noga.
W telewizji mówią.
W telewizji grają .
Jednostki nadają - miliony odbierają.
Chcesz czy nie chcesz zrobią Ci z głowy jajo.
Od jutra wszyscy zamiast głowy z jajem popierdalają.
Od jutra - z jajem popierdalają." / Kaliber 44 ♥
|
|
 |
Gdzie się podziały pary kochające siebie za nic ? Teraz bezinteresownie ktoś Cię może tylko zranić. / Kali
|
|
 |
Przeraża mnie fakt, jak bardzo się oddalamy. Jak budzimy się, już nie obok siebie i jak zaczynamy każdy, nowy dzień bez siebie. Jak przestajemy się uzupełniać. Naprawdę nie mogę, a nawet nie potrafię zrozumieć tego jak jest, tego jak w tak krótkim czasie zmienia się wszystko to, w co przecież nieugięcie wierzyło każde z nas. Dlaczego nadal tracimy to czego potrzebujemy najbardziej, i zwyczajnie nie potrafimy zrobić już nic? Dlaczego? To nie kwestia poddawania się, czy bezwładnego upadania na deski, nie, to nie to. To tak jakby odpuszczanie sobie siebie, ze świadomością, że mimo to, osobno nie damy sobie rady, że momentalnie wszystko inne straci na znaczeniu. Oddalamy się od tego, co ponoć jeszcze wczoraj było tak istotne, tak ważne, co jeszcze wczoraj miało sens. Stajemy do siebie plecami, i już nie potrafimy się odwrócić. Nie potrafimy tego wszystkiego naprawić. Nie potrafimy walczyć. Walczyć o to co nam pozostało.. walczyć o Nas samych. / Endoftime.
|
|
 |
Biegnę przed siebie nie znaną mi drogą, nie wiem gdzie po co i nie wiem dla kogo.
Bezpowrotna przyszłość dlatego mnie smuci. To wszystko minęło nigdy już nie wróci
|
|
 |
Teraz tak naprawdę nic nie jest prawdziwe oprócz tego że ten świat to świat dwulicowych dziwek.
|
|
 |
Nie będę świata zmieniać, bo po prostu nie dam rady, bo w ludziach zawsze będą drzemać te same wady
|
|
 |
Szczęśliwe życie, wszystko chuja warte, już zbyt wiele razy los pokazał mi czerwoną kartkę, wciąż idę tędy, pierdolę wasze względy. Przykro mi, lecz jestem z tych, którzy popełniają błędy
|
|
|
|