 |
Nie lubię złości, podłości, powodów do zazdrości, fałszywych przyjaźni i ślepej naiwności.
|
|
 |
Wszystko powoli dochodzi do mnie, otrząsam się z goryczy najlepszych wspomnień.
|
|
 |
Kiedyś setki marzeń. Dzisiaj setki wspomnień, które mam w pamięci i o których nie zapomnę.
|
|
 |
Uwierz mi nie załuje że tak wyszło
byłas obok ja wybrałem inną przyszłość,
|
|
 |
do przodu w sercu moc i zawsze z fartem,
i niech Twój wróg wyciągnie krótszą zapałkę,
|
|
 |
Podnoszę się po klęsce, bo w sercu mam nadzieję
Co kiedyś było niemożliwe dzisiaj nie istnieje
|
|
 |
Podnosze sie choc czasami upadam
latwiej jest zyc gdy przyjaciel pomaga.
|
|
 |
wszystko to by bylo na tyle, miłosna historia trwala tylko chwile / firma
|
|
 |
Żyjesz na pozór, na przekór, na opak, na swój sposób, na dwa tryby, na niby. Wybierasz źle, fatalnie, najgorzej, dobrze, trafnie, rzadziej najlepiej. Kochasz za mało, za późno, za wcześnie, za bardzo, za coś.
|
|
 |
Pewne kwestie próbuje przemilczeć, nawet jeśli coś w środku rozpieprza wszystkie moje myśli.
|
|
 |
w tym tkwi sens istnienia, by być będąc nawet w połowie martwym, by kochać krusząc skałę na sercu, by oddychać, gdy brakuje tlenu, by żyć, nawet jeśli tak naprawdę, nie ma już dla kogo. / endoftime.
|
|
 |
tu każdy żyje, by żyć,
ale o sobie już nie wiemy prawie w ogóle nic.
|
|
|
|