|
"Trzeźwość bywa obrzydliwa. Życie złudzeniami jeszcze gorsze."
|
|
|
And the story of us looks a lot like tragedy now.
|
|
|
wyglądem przyciągamy, ale to charakter zatrzymuje ludzi przy nas
|
|
|
Taką miłość, która zatrzymywala świat, która kiedy patrzyłeś na ukochaną osobę to wiedziałeś, że tak wygląda szczęście. Te słynne trzy metry nad niebem były niczym w porównaniu z tym jak się czułaś. To takie braterstwo dusz, takie coś, że rozrywa od środka, masz łzy w oczach, ale spokojnie, to łzy szczęścia. Ściskało Ci żołądek, nerkę, płuco, kurwa, serce, serce też ściskało kiedy on Cię dotykał. A przecież dotykał głębiej, mocniej, intensywniej, dostawał się pod powłokę skóry i łaskotał Twoją duszą. Kiedy całował to przekazywał smak życia, jakoś tak byłaś nieśmiertelna, nie? Każdy miał taką miłość, która rozpierdalała system, która miała się nie kończyć, która była jak niekończąca się bateria z pokładami radości.
|
|
|
chyba potrzebuję kogoś, kto będzie zawsze, wiesz?..
|
|
|
Jak mogę rozpocząć coś nowego, skoro siedzi we mnie tyle wczorajszości
|
|
|
Coś jeszcze się zdarzy między nami, bo na razie się za mało stało.
|
|
|
Spotkali się po to, żeby się kochać przez całe życie. Żeby jednak tak się stało, ktoś z kimś musiał się rozstać, ktoś kogoś musiał zdradzić, zakochać się w kimś innym, a potem uwierzyć, że tym razem stał się prawdziwy cud. Miłość na całe życie
|
|
|
Czy to było zakochanie? nie wiem... raczej nie. To było takie "coś". Taka magiczna więź. coś, czemu nie umiem nadać imienia. Coś, co Nas do siebie przyciągało i nie chciało puścić. Coś, co sprawiało, że chcieliśmy mówić sobie o wszystkim i, że oboje rozumieliśmy się bez słów. Nie wiem co to było.. ale było cholernie mocne
|
|
|
Nigdy nie przyszło mi do głowy, że nieobecność może zajmować tyle miejsca, znacznie więcej niż obecność
|
|
|
"Jeszcze tak niedawno mówiliśmy sobie wszystko."
|
|
|
Ale zawahałam się, a zawsze, kiedy się zawahasz, zrobisz coś odwrotnego niż to, czego naprawdę chcesz.
|
|
|
|