 |
Teraz spójrz prawdzie w oczy nie mijaj mnie obojętnie,bo mijasz się z prawdą gdy udajesz,że mnie nie chcesz.
|
|
 |
"Ty nosisz pod paznokciami coś więcej niż strzępki ekstaz zdrapane z moich pleców, gdy ci brak powietrza,nosisz kłamstwa, które chowałem gdzieś w podtekstach,chociaż niejeden raz prosiłaś mnie bym przestał"
|
|
 |
Mówił że by za nią umarł,kurwa nigdy nie widziałem, żeby ktoś się tak rozumiał
|
|
 |
Jak się ludzie rozstaja to emocje są porównywalne do tego jakby umarła najbliższa osoba...
|
|
 |
Uwierz to boli, widzę jak odpuszczała.. / Raca
|
|
 |
|
Siadam z telefonem w ręku, czytam sms'y i żałuję,że już nie jesteśmy tak blisko jak byliśmy kiedyś.
|
|
 |
chodzi o to, by się spróbować zdystansować
|
|
 |
' Stoję tu naprzeciw lustra jak oniemiały, nie widzę nic, ja to pustka, projektowany przez ból, planuję znów przestać go czuć. '
|
|
 |
' Idę znów sam się rozpłynąć wśród dymu i rozmów, czas musi minąć, lecz ja chcę paru minut wyjątku. Życie jest piękne i głupie, jako to pierwsze je kocham, jako to drugie nie umiem. '
|
|
 |
Powiedzieć Ci nie mogę, jaki to żal bezbrzeżny:
Dzień dzisiaj taki biały i taki bardzo śnieżny...
Powiedzieć Ci nie mogę, jak mi ogromnie smutno:
Ale Ty pewno nie wiesz, co znaczy słowo "smutno".
Ach, pewno nie wiesz także, co znaczy "żal bezbrzeżny",
To nic... To nic nie znaczy... Dzień taki cichy, śnieżny.
To takie moje słowa, co Ciebie mi zabrały...
A może i przyniosły... Dzień cichy dzisiaj, biały.
|
|
 |
Samotność ma ciepły, nieco chemiczny zapach prasowanych ubrań. Ma kolor czerwieni ust, które prowokacyjnie krzyczą o spojrzenia. Samotność, która im dotkliwsza tym bardziej sprawia, że wyglądam lepiej, tak jak bym chciała przechytrzyć cały świat i pokazać, że wiedzie mi się cudownie. A spojrzenia mężczyzn to jak słodko gorzka nagroda pocieszenia. Samotność to stukot obcasów, gdy późnym wieczorem wracając z nie wiadomo skąd do pustego domu, otwieram drzwi, rozbieram się, zapalam wszystkie światła i nastawiam cały czajnik wody na herbatę. A potem zmywam makijaż, spinam grzywkę do góry i czekam.
|
|
|
|