 |
Dzięki Tobie uśmiecham się do ekranu telefonu w drodze na przystanek, do szkoły, do domu. A ludzie tak dziwnie się patrzą. Jakby uśmiech był czymś niecodziennym.
|
|
 |
Kocham cię tak bardzo, że mogłabym wziąć ślub z tobą nawet jutro, w jeansach. - Jutro odpada - jeansy mam w praniu. xD
|
|
 |
chyba coś w tym jest. za każdym razem, gdy wychodzę z klasy, przeczesuję dłońmi włosy. za każdym razem z myślą o Tobie. zawsze z nadzieją, że zaraz Cię zobaczę i będę mogła wykrztusić z siebie 'cześć', patrząc na Twój zniewalający uśmiech, który będzie mi musiał wystarczyć na kolejne 45 minut.
|
|
 |
Była przekonana , że szczęście wybiera ludzi .
|
|
 |
Uodpornienie na 'dasz radę'. Alergia na 'będzie dobrze'. Wstręt do 'wszystko się ułoży'. Awersja na 'nie martw się'.
|
|
 |
i znów mam ochotę pierdolnąc uczuciami o ścianę.
|
|
 |
Każdego dnia uświadamiała sobie, że już nie ma szans.
|
|
 |
Kocham Go - tak cholernie po prostu.
|
|
 |
Już jako małe dziecko byłam inna, do dzieci które zabierały mi zabawki z piaskownicy, darłam się na całe osiedle "kulwa, kup śobie !"
|
|
 |
A kiedyś będę tak odważna, że na ulicy będę pytać dresiarzy czy chcą wpierdol.
|
|
 |
Nie wiem czy wiesz jak to jest kląć gdy przechodzisz tuż obok,
a jednocześnie cieszyć się, że cię widzę.
Nie wiem czy wiesz jak na ciebie reaguję,
a raczej moje serce - wbrew mojej woli, bo ja nie czuję nic poza wściekłością.
Nie chcę do ciebie czuć tego co czuję bo to mnie rozdziera na części,
to boli i sprawia, że kojarzy mi się z tobą milion rzeczy i tęsknię za tobą nie posiadając cię.
Nie wiem czy wiesz jak to jest kochać i wiedzieć, że ta osoba nie ma o tym zielonego pojęcia.
|
|
 |
Nie wiedziałam, że gdy mówiłeś 'lubię' to tak myślałeś. Szukałam w tym jakiejś autosugestii. Jak można być tak cholernie głupim? Słowo 'lubię' odebrać jako wyznanie miłości, idiotka! Cóż... Ale szczęśliwa, bo uczyniłeś mnie wtedy najszczęśliwszą idiotką pod słońcem!
|
|
|
|