 |
weź zatrzymaj się na chwile popatrz, ile razy
spierdoliłeś stąd i ile razy wróciłeś.
|
|
 |
Jeśli raz mu zaufasz, to już przegrałaś.
|
|
 |
To nie była miłość, to była jego paranoja.
|
|
 |
najgorzej jest widzieć pustkę w oczach, w których wcześniej widziało się cały świat.
|
|
 |
i wtedy pierdolnął, że kocha.
|
|
 |
I problemy zwalają Ci się na głowę, jeden po drugim, więcej i więcej bez litości.
|
|
 |
Patrzył na mnie. Wpatrywał się jak w obrazek. Nie zrobił nic, po prostu patrzył. Czuł, że musiał mnie zobaczyć. Czuł się winny wszystkiemu co się stało. Ale przecież mógł mnie zatrzymać, wystarczyły dwa słowa. Stchórzył.
|
|
 |
I żeby Cię zaniosło na Syberię za moje krzywdy, skurwysynie.
|
|
 |
a moja miłość pachnie fajkami i alkoholem. moja miłość jest niegrzeczna.
|
|
 |
Twój piękny szczery uśmiech, najlepszy.
|
|
 |
Widzisz ją? Ma wielkie szczęśliwe oczy, ciągle się śmieje. Niby ona ma depresję? Niby ona jest chora? To nie na zewnątrz, ale w środku toczy się jej walka. Walczy sama ze sobą w samotności,w ciemności, gdy nikt nie widzi. Nie możesz jej pomóc, choćbyś bardzo chciał. Ona nie chce pomocy, ona chce po prostu żyć jak reszta. Czasami, w najgorszych momentach chciałaby umrzeć, albo pójść do psychiatryka,albo brać psychotropy, które zabiłyby jej uczucia i te wstrętne myśli. Czasami chciałaby poczuć się kochana, mieć przy sobie osobę, która wiedziałaby o niej wszystko i nadal by ją kochała. Czasami chciałaby znać swój cel w życiu, chciałaby wiedzieć po co istnieje. Czasami chciałaby pokochać życie.
|
|
 |
Właśnie teraz mam ochotę rozpuścić włosy, być potargana, mieć czarny, mocny makijaż i czarną sukienkę. Chcę mieć promile we krwi i fajkę w dłoni. Chcę czuć wszędzie dym papierosów, a może i nie tylko. Chcę tańczyć całą noc i mieć gdzieś, co pomyślą sobie inni.
|
|
|
|