 |
to już niby koniec, ale coś kurwa w środku nie pozwala zapomnieć.
|
|
 |
ja kocham lenistwo. lenistwo kocha mnie. miłość doskonała.
|
|
 |
błędem jest to, że ludzie wybaczają innym tylko po to, by tamci wciąż byli cząstką ich świata.
|
|
 |
tak, martwię się o Ciebie, a wiesz czemu? bo są tacy ludzie w życiu, na których szczęściu zależy Ci bardziej, niż na swoim.
|
|
 |
dlaczego nie mówimy o tym, co nas boli otwarcie?
|
|
 |
nie spojrzę Ci już w oczy i nigdy nie wybaczę.
|
|
 |
nie szukaj perfekcji. naucz się żyć z myślą, że wady są częścią doskonałość.
|
|
 |
pozytywna strona tego, że żyję? że wciąż oddycham, i wciąż tu jestem? On jest moim sercem, i każdy najmniejszy fragment tego mięśnia, przesiąknięty jest właśnie Jego obecnością, a to od zawsze zaliczało się do pozytywów. / endoftime.
|
|
 |
ból niewypowiedzianych słów, niewyjaśnionych spraw, nieosiągniętych celów, nigdy niespełnionych obietnic, wraz z nieodgadniętymi uderzeniami własnego serca, boli znacznie bardziej, niż to co jest teraz, niż ta pusta teraźniejszość. / endoftime.
|
|
 |
Nie mam pojęcia, dlaczego ludzie po rozstaniu się uważają, że to był błąd iż kiedykolwiek się ze sobą związali. Byli dla siebie wszystkim, kochali się tak mocno jak było to możliwe, a jednak i tak żałują. Jest to głupotą, bo przecież cieszyli się sobą wzajemnie. Nie są razem, bo wybrali oddzielne drogi, powinni być zadowoleni z tego, że w ogóle spotkali taką osobę w życiu, która odzwierciedlała ich bez żadnych zaprzeczeń. Nie mów 'żałuje, to był błąd. ' jeżeli wiesz, że była to najlepsza decyzja, którą do tej pory podjąłeś. /ej.malaa.
|
|
 |
'tęsknię' to jedno słowo nie wyrazi tego, jak bardzo brakuje mi każdej z tych komicznych rozmów, banalnego uśmiechu na twarzy, na co dzień przypominającego o fragmentach szczęścia, którym On nadawał sens. jak bardzo brakuje mi jego głosu, śmiechu, tych nocnych spacerów, i buziaków na dobranoc, każdego z porannych przytuleń czy śniadań w łóżku, śmiertelnych łaskotek, chwil powagi i nagłego wybuchu śmiechem, nawet tych małych kłótni, po których i tak nie potrafiliśmy bez siebie wytrzymać. nie wyrazi tego, jak cholernie bardzo brakuje mi Jego. / endoftime.
|
|
 |
kocham Ją. pomimo wszystkich sprzeczek i fochów, które w moim wykonaniu potrafiły trwać tydzień. pomimo zakazów lub powrotu do domu o północy. pomimo Jej nadopiekuńczości i przeogromnej troski. pomimo tego, że potrafi nieźle zajść za skórę lub narzucić mi szlaban w ciągu lata. pomimo, że zapomina się i zalewa mi kawę do końca, nie zostawiając miejsca na śmietanę. albo docieka z kim przed chwilą rozmawiałam i jak ważny temat miałam, że machnęłam Jej ręką by wyszła z pokoju. mimo wszystko, nigdy nie wybaczę Bogu, gdy Jej nie pomoże i dopuści się, by przegrała walkę z chorobą. bo nie wyobrażam sobie życia bez kobiety, która bezpodstawnie dała Mi serce i zapragnęła zaopiekować się nim ze wszystkich swoich sił. [ yezoo ]
|
|
|
|