 |
|
jeżeli prawda Cię boli to charakter mojej osoby Cię zabije.
|
|
 |
|
za wszystkie chwile spędzone dziś razem. za Twoje, za moje, za zdrowie, za nasze. za wszystkich tych, którzy wierzą w nas i nie chwieją się jak chorągiew, gdy wieje wiatr. za zdrowie wszystkich, zebranych na sali. za zdrowie pięknych pań - moich ziomali. za naszych przyjaciół, za naszych starych, za Ciebie, za mnie, za tych, co tu zostali..
|
|
 |
|
usta wypełni z backstage’u zimna wódka, klub zostanie pusty jak po tej wódce butla.
|
|
 |
|
tak wiele mam Ci dziś do powiedzenia, tak bardzo szczerze, wierzę, że jest sens.
|
|
 |
|
co mówię ja : schowaliśmy się przed deszczem. co słyszy mój tata : byliśmy wypić browara.
|
|
 |
|
zabiorę Cię tego lata na koniec świata, ej małolata zróbmy tu to tak, wezmę czteropak.
|
|
 |
|
we dwoje gdzieś, coś, powymiatać w naszych klimatach.
|
|
 |
|
czysty chillout umila nam czysta tequila, zapach grilla, tylko Ty i ja i ta chwila.
|
|
 |
|
to nasza miłość i przyjaźń, ogłaszam i popijam.
|
|
 |
|
`Nie mogę już przecierpieć tego, że Ty jesteś moim ideałem i nigdy nie znajdę nikogo lepszego, ani takiego jak Ty.`
|
|
 |
|
`Kiedy widzę Cię z nią to dosłownie umieram z bólu..`
|
|
 |
|
`You go home, and you cry, and you want to die..`
|
|
|
|