 |
"Zabawne, nie? Mówiliśmy, że się nie kochamy. Że nie potrafimy obdarzyć nikogo wyższymi uczuciami. Że nie wierzymy w te wszystkie brednie o miłości. Oboje jesteśmy znani z tego, że nie przywiązujemy się do nikogo, a kto przywiąże się do nas zawsze zostawał cały w bliznach. I tak nam było dobrze, dopóki nie trafiliśmy na siebie. Wyobraź to sobie, takie same światy, takie same poglądy i taki sam brak uczuć. To musiało się tak skończyć. Na finiszu nie kochałam nikogo mocniej. Musieliśmy odejść, zawsze odchodziliśmy. Żadne się nie przyznało, że ma dla drugiego serce."
|
|
 |
Boję się, że nie spotkam już nikogo kto będzie tak perfekcyjnie rozbierał mnie wzorkiem i dotykał aż do kości, serca. Że przy nikim już nigdy nie stracę oddechu jak tracę przy Tobie.
|
|
 |
i znowu to po tysiąckroć zadawane pytanie "co ja sobie myślałam?
|
|
 |
Byłam pijana. Zawsze kiedy jestem pijana, to jestem niesamowita.
|
|
 |
Tak mi czasem daleko do ciebie. Do naszej przeszłości i przyszłości. Tak mi daleko do twoich dłoni i ust, do dotyku i obecności. Nie wiem, czy bliżej nam do tego, co było, czy może do tego, co dopiero między nami będzie. Nie wiem, w którą stronę patrzeć, kiedy o tobie myślę. Naprawdę, nie wiem. Nie wiem, jaki kolor mają twoje oczy i nie wiem, jak teraz wyglądasz. Nie wiem, jak pachniesz i jaka jesteś. Tak mi daleko do nas razem. Blisko mi tylko do nas osobno, do osobnych łóżek, domów i miast. Wszystko mamy teraz osobne. Tylko miłość tą samą. /black-lips
|
|
 |
Później pójdę się upić w trupa, aby
zapomnieć wszystkie te słowa, których nigdy nie zapomnę, tak jak nie mogę zapomnieć Ciebie. Wódka uderza do głowy, Ty w samo serce.
|
|
 |
'To wszystko bez Ciebie - chuja warte.
Niewypowiedziane słowa bolą bardzo długo. Czasem całe życie."
— Przemek Kobylański "Moje piekło to Twoja nieobecność"
|
|
 |
"- Ale uprzedzam Cię. - powiedział. - Przyjdzie taki czas, kiedy niczego na świecie nie będziesz tak pragnął jak tych bezcelowych pocałunków. Mogłeś mieć wszystko czego chciałeś, wiesz? Mogłeś mieć wszystko czego każdy mężczyzna pragnie. Zjebałeś to na własne życzenie.
- Czemu mnie dręczysz?! - podniosłem ton.
- Bo zgubiłeś się w szczegółach chłopcze."
— Przemysław Kobylański "Moje piekło to Twoja nieobecność"
|
|
 |
Nie powtarzaj mi, że to nieważne. Wierzę w każde słowo, jak w Ciebie. Jesteś numerem jeden dla mnie, a Ty na poważnie tego nie bierzesz. Zanim zaczniesz się wahać, zobacz gdzie jestem, daję Ci wszystko. Nadal niezmiennie mogę być wszędzie, a wciąż jestem blisko.
|
|
 |
Wcale się nie pokłócili, ona po prostu po kilku tygodniach spojrzała
trzeźwym okiem na to mieszkanie, którego się nie da posprzątać, na tego
mężczyznę, którego się nie da ocalić (...)
I tyle. I spakowała się. I wyszła.
|
|
 |
Zmieniło się wszystko. Zmienił się czas, zmieniły się lata. Zmienił się nawet pogląd na życie oraz na to co się wokół dzieje. Kiedyś uważałam, że nie można żyć bez ludzi, bo pragnęłam ich wiecznej obecności, a dziś? Mam wrażenie, że czasami jest mi wszystko jedno. Nie czuję potrzeby czyjejś obecności, ale zarazem czuję się dobrze w związku ze samotnością. Nie marudzę, jak kiedyś, że taki stan boli, a wręcz przeciwnie. Milczę, bo nie czuj już nic szczególnego. Może zostało jakieś rozczarowanie, może smutek albo ból? Lecz nie ujawniam tego. Emocje i uczucia pochowałam na dnie skamieniałego serca. Zmieniła się codzienność, a ja wraz z nią. Dorosłam, dojrzałam... I umarłam wewnętrznie tak, jak tego chciałam. ~ remember_
|
|
 |
tak autentycznie całą sobą czułam wtedy tą tęsknotę do niego. myśląc o nim w oczach zbierały mi się łzy i tylko odganiałam od siebie te myśli, bo ten ból był nie do zniesienia.
|
|
|
|