 |
Lubię być sama w domu. Wolność od makijażu i ubrań. Włosy upięte w kucyk, wygodny dres, buch fajki i rap. Kocham te dni.
|
|
 |
Najprościej byłoby wziąć garść tabletek, położyć się przy swojej ulubionej piosence do łóżka i przymknąć powieki. A rano już nigdy się nie obudzić i skończyć z tymi myślami o Tobie.
|
|
 |
Dlaczego nie możesz tak po prostu zamknąć oczu, wpleść w palce w moje włos i szepnąć do ucha: Kocham Cię..
|
|
 |
Bo to wszystko przez te twoje pieprzone błękitne oczy, o których marzę co noc. Przez te cholerne oczy w których chciałabym choć raz zatonąć.
|
|
 |
|
po kilku miesiącach chodzenia w kitce - rozpuść włosy do szkoły. efekt, tudzież reakcje ze strony osobników płci męskiej, bezcenne.
|
|
 |
- Kochasz go? - szepnęła dusza. Aż za bardzo - odpowiedziało serce.
|
|
 |
pseudo 'przyjaciółeczki', które tylko czekają, żebyś się obróciła do niej plecami. natychmiast wbijają między Twoje łopatki, ostre, tępe narzędzie - które chowały pod pseudonimem 'zaufanie'. wykorzystują to, że otwierasz przed nimi drzwi swojego serca. właśnie, wtedy do Ciebie dociera, że rozsądniej byłoby otworzyć cholerne okno, przynajmniej miałaby problemy z wejściem do środka. później pozostaje Ci jedynie wyrzucić ją przez balkon. ale nie! ona zostaje w środku Twojego serca. kurczowo trzyma się barierek balustrady. niszczy je od wewnątrz, obsypując Cię obelgami. wypruwa Twoje wnętrzności, ukazując światłu dziennemu Twoje tajemnice.
|
|
 |
Czasem mam ochotę tak konkretnie jebnąć tym wszystkim i pójść w cholerę zostawiając ten syf innym.
|
|
 |
Co za skurwysyn trzęsie tym kalejdoskopem ?
|
|
 |
Pomówmy o Nas. Poznałam Cię jakiś czas temu, to był prawdziwy romans, a nie serial z tvn-u.
|
|
 |
bukietem stokrotek zachwyć mnie, jak do tej pory nikt.
|
|
 |
Powiedziała mu jak bardzo jej na Nim zależy. podał paczkę chusteczek twierdząc, że się przydadzą..
|
|
|
|