 |
zdecydowanie zbyt późne konsultacje serca z rozumem.
|
|
 |
Od dobrego kumpla z klasy nauczyłam się słuchać Pidżamy Porno. Od Niego nauczyłam się prawdziwie kochać i szczerze uśmiechać. Od 'przyjaciółki' nauczyłam się, że takim sukom się nie ufa. Przez ojca, nauczyłam się znienawidzać ludzi za to, co robią. Od Braci nauczyłam się co to jest szacunek i wiara w dobrych ludzi. Oni nauczyli mnie grać w ręczną, siatkówkę i nożną. Oni też nauczyli mnie słuchać Rapu i poruszać głową się do dobrych bitów. Od Babci nauczyłam się, co to jest miłość do wnuków, dzieci i męża. Dziadek nauczył mnie grać w badmintona. Przyjaciółka nauczyła mnie tego, jak rozpoznawać ludzi, którym można bezmiernie ufać. Ale tak na prawdę, to wszystko zawdzięczam Mamie. To Ona mnie urodziła wychowała, uczyła chodzić, mówić, śmiać się. Dlatego mam do niej tak wielki szacunek i PRZENIGDY nie powiedziałam i nie powiem do niej na per Ty, czy stara. NIGDY.
|
|
 |
był tym któremu oddała całą siebie, nie chcąc nic w zamian.
|
|
 |
udziela rad, sprawia, że wszyscy są szczęśliwi. ale jakoś sama sobie pomóc nie umie.
|
|
 |
Jak nie będziesz twardą suką, zniszczą Cię.
|
|
 |
a nawet przy wyborze butów jestem bardziej dojrzalsza niż ty.
|
|
 |
nie potrzebowałam niezmiernie namiętnych pocałunków, wzbudzających dreszcze na całym ciele. nie chciałam podniecenia okalającego mnie od stóp do samego czubka głowy. pragnęłam jedynie zwykłego całusa w czoło, który jakby przemawiał do mnie tajemniczą mocą, mówiąc, że On wcale nie chce mnie uwodzić, żeby w końcu zaciągnąć do łóżka. chce zapoznać się z moją duszą, przeniknąć ją, połączyć w jedność ze swoją, tworząc coś... coś pięknego. /definicjamilosci
|
|
 |
niezecydowanie pomiędzy złym i jeszcze gorszym: zostawić na disco polo czy przełączyć na Tokio Hotel.
|
|
 |
Problemy są po to żeby pokazac nam jak zajebiście było by bez nich.
|
|
 |
Czujemy to samo, ale to i tak bez znaczenia. On odszedł.
|
|
|
|