 |
Przyznaj się, czasami chciałabyś, żeby pozwolili Ci być słabą. Żeby ktoś po prostu Cię przytulił, ukołysał jak małe dziecko i nie oczekiwał lepszego charakteru, lepszych ocen, szczuplejszego ciała i szczerszego uśmiechu. Pozwoliłby Ci się wypłakać i przez tą jedną pieprzoną chwilę mogłabyś się rozpaść w czyichś ramionach. Potem wstaniesz taka jak zawsze, ale każdy z nas potrzebuję takiego momentu. Kompletnego upadku, całkowitej akceptacji otoczenia i wtedy, kiedy już jest najbardziej żałosnym człowiekiem jakiego znasz, on odbija się od dna i znowu jest silny. Czasami pozwól komuś umrzeć na Twoich rękach.
|
|
 |
porozmawiajmy o tym, co mogło być między nami.
|
|
 |
Są ludzie, przy których łatwiej sie oddycha
|
|
 |
Jeśli spodziewasz się zbyt wiele, to nic nie jest w stanie Cię zadowolić. Kiedy niczego nie oczekujesz, wszystko może Cię uszczęśliwić.
|
|
 |
to było za piękne i za idealne by było prawdziwe.
ale przynajmniej miło sobie tak śnić.
|
|
 |
Okazało się, że w przyjaźni też dzieją się dramaty.
|
|
 |
Mam w sam raz na tyle siły, żeby wzruszyć ramionami, kiedy mnie pytasz czy cokolwiek czuję.
|
|
 |
Mam dość dopraszania się uwagi ze strony osób, które zwykłam nazywać przyjaciółmi.
|
|
 |
Pojutrze, jutro, teraz, zaraz. Na dzień, godzinę, chwilę, sekundę- proszę Cię, przyjdź.
|
|
 |
Zakłamane "dzień dobry" na ulicy, kiedy i tak wszystkich rozpierdala od środka
|
|
 |
na zmianę ufam i wątpię, chociaż to takie nierozsądne.
|
|
 |
I trzeba być wielkim przyjacielem i mocnym przyjacielem, żeby przyjść i przesiedzieć z kimś całe popołudnie tylko po to, żeby nie czuł się samotny. Odłożyć swoje ważne sprawy i całe popołudnie poświęcić na trzymanie kogoś za rękę.
|
|
|
|