 |
nie wiem sama już, czy więcej jest w nas jadu, czy miłości? /emilsoon
|
|
 |
Są chwile, które odeszły w zapomnienie, i o których nie śnimy, Są osoby, o których marzymy w snach, lecz ich nie znamy.
|
|
 |
Nadal wierzysz, że to jeszcze wróci. Nadal czekasz na jakąkolwiek reakcję z Jego strony. Myślisz, że nadejdzie taki dzień, gdy idąc ulicą, zatrzyma się i powie: cholera, ona mnie naprawdę kocha. A później przybiegnie pod twoje drzwi, może jeszcze zagra na gitarze, czekając aż wyjdziesz na balkon, wręczy bukiet kwiatów i będziecie żyli długi i szczęśliwie. Daj spokój, obie wiemy, że w takim złudzeniu żyją tylko księżniczki w bajkach. Spójrz za siebie. Wiem, nie powinno się patrzeć wstecz, ale zrób to tylko na chwilę. Widzisz te momenty upokorzenia? Słyszysz znów Jego słowa, które zadały ci ból? Widzisz nieprzespane noce? Nadzieję, że może dziś go spotkasz i może to właśnie dziś będzie lepiej, inaczej? Chwilową radość, kiedy coś poszło po twojej myśli? A teraz wróć z powrotem i odpowiedz sobie na pytanie, którego tak bardzo się boisz: czy jest sens czekać nadal? Przecież minęło już tyle czasu. [ yezoo ]
|
|
 |
Mówisz do mnie słodko bez namysłu, uciekasz, i zostawiasz gorzki smak rozpaczy.
|
|
 |
Nadzieja to coś strasznie dziwnego, trwa na przekór wiedzy i zdrowemu rozsądkowi. To tak jakby iść w przepaść i liczyć na to, że na końcu nie spotka nas nic złego, że ocalejemy.
|
|
 |
Tak sobie mysle ze stracilam juz swoja szanse na szczescie
|
|
 |
życie jest dziwne. chcesz czgoś bardzo, dążysz do tego, a gdy już osiągniesz swój cel, nie wiesz czego chcesz, nie wiesz co masz zrobić, popadasz w monotonie i jest jeszcze gorzej niż na początku./emilsoon
|
|
 |
Chciałabym powiedzieć, że jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie, że niczego i nikogo już nie potrzebuję do tego stanu, ale nie mogę. Moja sielanka skończyła się, gdy odszedłeś. Ja wciąż naiwnie wierzę i czekam, że ta bezradność zniknie. Wróć, przywróć mi uśmiech, zabierz smutek i zamień go na euforię, proszę.
|
|
 |
Biorę telefon do ręki i zastanawiam się co powinnam teraz zrobić. Chciałabym wybrać Twój numer i zadzwonić, chciałabym dowiedzieć się gdzie jesteś i z kim spędzasz swoje życie, ale wiem, że nie powinnam. Rozum wygrywa z sercem i ostatecznie odkładam telefon z dziwnym ukłuciem w sercu. Nie chcę wiele, mi po prostu brakuje wiadomości od Ciebie, brakuje mi Twoich słów, które podtrzymywały we mnie radość. Od kiedy ich nie ma coś we mnie się skończyło i chociaż próbuję normalnie żyć to często jeszcze mi to nie wychodzi. Zasiałeś we mnie ogromną nadzieję, a później wszystko przepadło, drugi raz bez słowa ostrzeżenia po prostu zniknął mi świat i teraz jestem tak mocno zagubiona. Potrzebuję Ciebie, ale równocześnie się przed tym powstrzymuję. Walczę pomiędzy kochaniem Cię, a obojętnością. I zdecydowanie chciałabym być obojętna na Ciebie i na to wszystko co wydarzyło się kiedyś. I chociaż nie potrafię żyć jak gdyby nigdy nic to wiedz, że nieustannie próbuję. / napisana
|
|
 |
Jesienny listopad-szarość i chłód. Siedzę w łóżku, w dłoni trzymam książkę, na stoliku obok leży świeżo zaparzona kawa, jej aromat już troche mnie rozbudza, jednak decyduje się na łyka- gorące. Kawa rozlewa mi się w ustach powodując ból, jednocześnie upojając mnie swoim niesamowitym smakiem. Ostrożnym ruchem odkładam kubek na stolik, opieram plecy o poduszkę, otwieram książkę na skończonym momencie i wczytuję się w każdą literę z dokładnością. Już mnie nie ma, jestem w świecie w którym miłość ma prawo bytu |aawalk
|
|
 |
Spóźniłam się, straciłam go, nie ma go i nie wróci.
|
|
 |
Chciałabym móc powiedzieć, że zapomniałam o każdej emocji jaka towarzyszyła mi podczas wspólnych chwil. Chciałabym móc powiedzieć, że wszystko co było kiedyś jest tak daleko ode mnie jak zawsze tego chciałam. Ja już po prostu nie mam siły walczyć z resztkami miłości jakie pozostały w moim sercu. To trwa zbyt długo, a ja jestem zmęczona tym ciągłym wyrzucaniem Cię z siebie i przyjmowaniem z powrotem. Mam świadomość, że to nie może tak wyglądać, że to wręcz od dawna nie powinno tak wyglądać dlatego teraz modlę się aby to wszystko minęło. Wiem, że nigdy nie wrócisz dlatego ja nie chcę już cierpieć. Chcę żeby to wszystko odpuściło, żeby wspomnienia zniknęły, a Ty odszedł razem z nimi. Ty masz swoje oddzielne życie, więc ja chciałabym mieć w końcu swoje - takie, w którym wszystko co złe tak po prostu minie. / napisana
|
|
|
|