 |
Wybić stąd wysoko ponad tą codzienność smutną. / Kali
|
|
 |
Zobacz, przecież miałam wiele okazji, by zostawić Cię dla kogoś innego. Mogłabym być szczęśliwsza z kimś innym, lecz wolałam być szczęśliwa przy Tobie. Mogłabym całować inne usta, lecz w duszy pragnęłabym zatapiać z namiętnością w Twoich. Mogłabym patrzeć w inne oczy, lecz odbijałyby się w nich ten cholerny, a zarazem najpiękniejszy błysk Twoich oczu. Mogłabym czuć dotyk innych dłoni, lecz wolałam, gdy mocno ściskałeś mnie za rękę- upewniając mnie w fakcie, że nigdy jej nie puścisz. Mogłabym przechadzać się po parku z kimś innym, lecz wolałam jak szedłeś tak szczęśliwie i dumnie, że masz mnie przy swoim boku. Mogłabym spędzać każdą chwilę z kimś innym, lecz wolałam gdy poświęcałeś dla mnie swoją każdą wolną chwilę. Mogłabym trwać w objęciach innego, lecz niezastąpione byłyby Twoje najbezpieczniejsze na świecie ramiona. No właśnie, mogłabym, lecz wybrałam Ciebie. Już rozumiesz najdroższy, dlaczego boję się Ciebie stracić? Bo jesteś najważniejszy... || levelhard ♥ - mistrz forever !!
|
|
 |
Odurzający sport ściągnął go na samo dno. / ZDR
|
|
 |
Mówią skurwiel bez uczuć, a mnie krzywdzą takie teksty.
Przecież czuję, ej czuję się od Ciebie lepszy. / Eripe
|
|
 |
Ty tolerancyjny jesteś, no to bardzo dobrze.
Będziesz tolerował, kiedy ja będę pluł Ci w mordę. / Eripe
|
|
 |
To jasne, ja nie robię błędów, sprawdź mnie.
Ucząc się na Twoich Maciek z klanu byłby na Harvardzie. / Eripe
|
|
 |
Zabijam nadzieję, tą matkę idiotów. Głupcze właśnie zrobiłem Cię półsierotą. / Eripe
|
|
 |
Szczerze, czy pierdole fałsz znasz odpowiedź.
Rap to moje życie, on jest dla mnie jak spowiedź. / DDK RPK
|
|
 |
Życia egzamin piszę po raz kolejny. Po raz kolejny znowu popełniam błędy. Na bok wrażliwość, na bok też sentymenty. Kolejny raz znów przepraszam za grzechy. / Kala NON
|
|
 |
Żyjąc w gniewie, widząc siebie w niebie. / 52 Dębiec
|
|
 |
Mamo. Patrzę w lustro i widzę jak dorosłem. Zamykam oczy i widzę jak ubrany w mały garniaczek stałem przed lustrem z Tobą. Trzymałaś mnie za ramię i wzruszona mówiłaś, że wyrosłem Ci na mądrego chłopca. Miałem chwilę potem odebrać nagrodę za wygrany konkurs, konkurs, który wygrałem dla Ciebie, jak każdy inny. Otwieram oczy, dziś Ciebie nie ma. Dziś też mam garnitur, ale urosłem, mam zarost i przybyło mi trochę muskulatury. Nie uśmiecham się już jak wtedy i nie mam tej dłoni, tak ważnej. Nie wiem czy dziś jesteś wzruszona i dumna. Nie wiem czy wg Ciebie teraz wyrosłem na mądrego faceta. Wiem tylko tyle, że bardzo Cię kocham i tęsknię. Tęsknię tak, że co sekundę pęka mi serce, coraz bardziej, coraz mocniej, coraz boleśniej. Z przepaści, które tworzą się w sercu sączy się krew i ma upływ we łzach na policzkach. Muszę być twardy jak chuj. Muszę stać twardo i nie upadać, żeby nie zawieźć.Wycieram oznaki zwątpienia z policzek i kroczę dalej, choć może następny krok będzie skokiem w przepaść.
|
|
|
|